Nie bądź łatwa.
Nie bądź cnotką.
Nie traktuj go jak przyjaciela.
Nie bądź desperatką.
Nie zachowuj się jak baba.
Nie bądź chłopczycą.
...
Ile takich złotych rad słyszałyście w swoim życiu?
Marin słyszy je na każdym kroku. A gdy otwarcie przyznaje, że młody nauczyciel przekroczył granicę słyszy ich jeszcze więcej. Dodatkowo z oskarżeniami o kłamstwo.
Odrzucona przez całą szkolną społeczność, chłopaka i najlepszą przyjaciółkę, Marin zaczyna się interesować tematyką nierówności w społeczeństwie. Gdy wszyscy wokół stoją murem za uwielbianym nauczycielem, Marin zamyka sie w sobie. Jednak wokół niej pojawiają się osoby, które budzą w niej ducha walki. Dziewczyna zakłada klub książki, w którym omawiane są feministyczne pozycje literatury światowej. Wtedy odkrywa, że ludzi, którym przeszkadza niesprawiedliwe traktowanie dziewcząt jest więcej. Z takim wsparciem Marin zaczyna walczyć o siebie i równość. Na początku idzie to dość opornie, jednak gdy na światło dzienne wychodzą kolejne nieprzyjemne fakty o tym, co dzieje się w szkole, nikt już nie może przymykać na to oczu...
I choć sama bohaterka jest momentami irytująca w swej naiwności(podczas lektury ma się wrażenie, że wszyscy wokół niej są dojrzali od niej), to jest to pozycji, która warto, aby trafiła w ręce dziewczynek, które nie wierzą w siebie. To książka, którą warto umieścić w szkolnych bibliotekach.
Powiem Wam tak: tak jak książka "Seks w wielkim mieście" totalnie nie wyszła (serial jest o niebo lepszy), tak współpraca z Katie Cotugno idealnie się udała Candance Bushnell. Czytało się z przyjemnością i lekkością, a temat, choć trudny, był łatwo przyswajalny oraz dawał jasny przekaz - nie ma żadnych zasad, według których dziewczynki muszą być wychowowywane i zyc w społeczeństwie. Każda z nas może być tym, kim chce i żyć tak, jak chce.