@Klementynka
W Sylwestra też dobrze :)))
Ja pisałam gdzieś tam na blogu, że w ramach mojego zeszłorocznego wyzwania czytania noblistek raz w miesiącu ostatnią książkę, bajkę Toni Morrison, zaliczyłam susząc włosy przed imprezą sylwestrową. Ale z...
No właśnie o to mi chodziło, że nie czekoladki jako forma łapówki, taki peerelowski vibe ;)
tylko żeby docenić, dopieścić, przekazać wyrazy wdzięczności prosto z serca :)
Ja nawet kiedyś nosiłam do biblioteki kotlety ;) bo z jedną panią Iwon...