Londyński prawnik Jerzy Adams przyjeżdża do Krakowa na pogrzeb babki. Spotkanie z Alicją, prowadzącą poszukiwania zaginionej księgi rękopisu "De revolutionibus" Mikołaja Kopernika sprawia, że jego up...
Pytacie dlaczego Kopernik ukrył siódmą księgę? Odpowiedź jest banalnie prosta- ukrył po to, żeby wszyscy dociekali dlaczego, po co, kiedy i gdzie? A potem żeby jedna sensacja i tajemnica goniła następną. A być może Kopernik ukrył coś jeszcze, a być może ukrył również nawet swoją... płeć!? Kopernik to stary piernik, który wiedział jak w tamtych czasach wzbudzić kontrowersję i robił to wszystko po to, by wzbudzać je nadal, nawet kiedy jego samo istnienie już dobiegnie końca. Wiedział, że dzięki temu będzie miał wszystkich w garści i wciąż będzie "na językach" Często mijam w moim mieście pomnik Kopernika. Od dziecka spoglądając na niego od dołu, patrzyłam jak on dostojnie patrzy w górę spragniony sławy i uwagi mając pod swą dłonią cały świat. Mikołaj przez swoje tajemnice jest wciąż sławniejszy niż wszyscy celebryci na plotkarskich portalach razem wzięci ;) Dlatego co mógł, to poukrywał :D
Kopernik ukrył siódmą księgę ponieważ nie była skończona. Pracował nad traktatem o obrotach sfer niebieskich, gdy wpadł na niezwykłe odkrycie, a raczej na jego zalążek. Ta myśl, wywracała całkowicie świat nauki, koniecznie chciał przysiąść na tym zagadnieniem, jednak najpierw musiał dokończyć wcześniejszą pracę. Spisał najważniejsze postulaty, do których udało mu się dojść, ale mimo że pracował w dzień i noc, siódma księga nadal nie była gotowa. Był przekonany, że wkrótce nadejdzie odpowiedni czas, gdy będzie mógł się za nią zabrać. Jednak do tego czasu musiał ją ukryć, świat nie był na nią gotowy, ktoś mógł opatrznie zrozumieć jego zamysł, a wtedy mogłyby wyniknąć z tego poważne kłopoty. Był przekonany, że jeśli jemu nie uda się dokończyć swojego dzieła, zrobią to jego potomni, których miał zamiar zapoznać z zalążkiem swojej nowej ideii.
ja myślę, że Kopernik ukrył 7 księgę z tego powodu, że odkrył, iż na Marsie znalazł dowody na istnienie życia. Będąc chrześcijaninem nie mógł ujawnić, że jednak Biblia nie mówi o wszystkim. Gdyby to uczynił, albo zostałby spalony na stosie jak Hus, albo spotkało by go coś równie strasznego - samo spotkanie z inkwizycją to nie lada kłopot. Po drugie - jako naukowiec nie do końca mógł zrozumieć to, co właśnie odkrył. Dlatego tylko zapisywał swoje obserwacje, dodając jedynie mnóstwo pytań i możliwe fragmenty z Księgi Hioba o upadłych aniołach i apokalipsy. Bo po trzecie - bał się, że właśnie odkrył dowód na to, że zbliżają się czasy ostateczne, a to mogło zachwiać światowym porządkiem. Po 4 - swoje obserwacje chciał przedstawić Leonardo da Vinci, który w kręgach naukowych miał już swoją renomę. Zresztą Kopernik należał do Zakonu Syjonu i wiedział, kto jest jego głową. Wierzył, że Leonardo pomoże mu podjąć decyzję odnośnie nowego, spektakularnego odkrycia. Niestety rękopis został wykradziony... ale to już inna historia
Mikołaj Kopernik żył w trudnych czasach dla nauki, gdzie nikt łatwo nie akceptował podważania dotychczasowych norm dotyczących życia, powstania Ziemii czy nawet astronomii. Samo to, że czekał z opublikowaniem swojego dzieła ,,O obrotach sfer niebieskich" świadczy o tym, że był świadomy, że to, co znajduje się w siódmej księdze może zszokować, zaskoczyć, a także podważyć to, co było normą i przekazać coś innego, a ludzie przecież boją się inności, odmienności i tak łatwo jej nie zaakceptują. Astronom musiał być o tym święcie przekonany, gdyż ukrył siódmą księgę swojego dzieła:-) Przecież po jego śmierci ,,O obrotach sfer niebieskich" było księgą zakazaną, to siódma księga mogłaby skończyć o wiele gorzej, co Kopernik musiał przewidzieć i ukryć za wczasu, bo nikt w zawartość tej księgi i tak by nie uwierzył, a tak to po jego śmierci być może znajdzie się ktoś, kto będzie chciał poznać jego tajemnice i sam ją odnajdzie, a następnie powie światu, gdy ten będzie na to gotowy, gdyż za czasów Kopernika jeszcze nie był.
To wszystko nie tak. Rzecz w tym, że Kopernik zgubił siódmą księgę, ale to troszkę słabo świadczyło o człowieku tej klasy. Stąd szedł w zaparte, że ją ukrył. Po prawdzie trzeba by przyznać, że sam Kopernik był poszukiwaczem siódmej księgi :)
Tajemnice powodują ekscytację i rozbudzają naszą wyobraźnię. Bardzo chcemy je poznać. Ta ciekawość ma istotne znaczenie ewolucyjne. Gdyby nie ona, nie moglibyśmy stworzyć obecnej cywilizacji. To właśnie ciekawość i głód wiedzy popychały nas w kierunku poznawania nowych roślin, jaskini, budowy narzędzi itp. Kopernik wiedział co robi, gdyż najbardziej interesują nas te rzeczy, które są przed nami skrywane. Krótko mówiąc, ciekawość odgrywa w naszym życiu kluczową rolę i im coś bardziej niedostępne, tym bardziej dla nas pociągające!
Mikołaj Kopernik ukrył siódmą księgę dlatego, że nie chciał wszystkiego ujawnić światu tego, co udało mu się do tej pory odkryć. Chciał, aby ludzie stworzyli coś, co będzie abstrakcyjne i interesujące nie zapominając przy tym, aby kierować się pojęciami zawartymi w pojmowaniu nauki.
" W ogromnej auli Uniwersytetu Padewskiego zaległa cisza. Mimo ciepłego, wiosennego dnia wszystkich obecnych przeszedł dreszcz. Oburzony wzrok znamienitych profesorów przeszywał na wskroś młodego studenta nauk medycznych. - Panie Mikołaju, jest pan wybitnym studentem, bardzo dobrze rokującym... - niezręczną ciszę przerwał przewodniczący komisji, jednak widać było, że ten na co dzień pewny siebie mężczyzna nie potrafi pozbierać się po tym, co przed chwilą usłyszał. - Zaczął pan studia medyczne w Bolonii, jednak może lepiej byłoby dla pana zostać przy studiach prawniczych. Pana teorie w zakresie medycyny są... - mężczyzna szukał odpowiedniego sformułowania. - To czyste herezje! - wykrzyknął oburzony profesor Algieri. - Kto to widział, żeby nieopierzony młokos, który dopiero zaczyna poznawać tajniki nauki i medycyny, głosił poglądy, że kobieta jest równa mężczyźnie?! I to pod względem intelektualnym!! Sama natura przeczy pana wyssanej z palca teorii. - Kiedy ja właśnie próbowałem w mojej pracy dowieść.... - zmieszany Kopernik próbował bronić swojego stanowiska. - I może pan jeszcze powie, że powinniśmy pozwolić kobietom na naukę?! - drwił Algieri. - Właściwie, to tak. - Mikołaj skulił się i wcisnął jeszcze bardziej w maleńkie krzesło.
"Może ci wszyscy uczeni mają rację? Może moje teorie są zbyt "wydumane"? Ale wszystkie badania, które przeprowadziłem potwierdzają, że kobiety mają identyczne predyspozycje intelektualne jak mężczyźni. To nie może być pomyłka." Z rozmyślań wyrwał Kopernika profesor Sforza: - Panie Mikołaju, lepiej niech pan porzuci swoje teorie, bo potomni gotowi są zapisać pana na kartach historii jako szaloną niewiastę. Nie chce pan chyba, aby w przyszłości mówiono, że Kopernik była kobietą - po sali rozległ się kpiący chichot. - A to - Sforza wskazał na księgę, w której Mikołaj przedstawił swoje badania. - Najlepiej zniszczyć, spalić, aby już nigdy nie ujrzało światła dziennego.
W tym momencie palce Kopernika mocniej zacisnęły się na woluminie. Zrozumiał, że za wszelką cenę musi ukryć swoje dzieło."
M. Kopernik prowadził wiele różnorakich obserwacji. To, co ujął w 6 tomach było w miarę akceptowalne. W 7 części zostały zawarte zapisy rozmów z tajemniczymi duchami o pochodzeniu rodzaju ludzkiego oraz o ciałach niebieskich. Nawiązanie kontaktu odbyło się w czasie snu. W związku z czasami w których żył wiedział, że ujawnienie tego spowoduje opór ówczesnych elit. Była duża szansa, że na Ziemi może dojść do chaosu. Za wszelką cenę chciał przekazać ludziom ważne i potrzebne informacje. Stworzył siódmą księgę i dobrze ją ukrył. Pod koniec życia był niesamowicie zmęczony i wyczerpany. Intensywna praca, stres, spowodowały, iż zmarł na udar mózgu. Z uzyskanych informacji wynika, że dzieło jest schowane w Smoczej Jamie pod Krakowem [50°03′11″N 19°56′00″E]. Jego znajomi wiedzieli o tajnym tekście, bo sam znaczną wiedzę przekazał im w rozmowie. Jak wiadomo – informacja został nieco zniekształcona przez wieki. Jednak w najbliższym czasie jest szansa, że tajemnica zostanie odkryta i cenny artefakt ujrzy światło dzienne. Tylko jest pytanie, - czy społeczeństwo jest gotowe na tajemnicę z przed 5 wieków? Czekamy!!!
Odpowiedź na to pytanie może być tylko jedna. Kopernik ukrył siódmą księgę, ponieważ współczesny mu świat nie był na nią gotowy. Już sam podstawowy kanon „O obrotach sfer niebieskich” zrewolucjonizował spojrzenie na wiedzę astronomiczną. Siódma księga musiała zatem być jeszcze bardziej kontrowersyjna niż pozostałe. Możemy się tylko domyślać co mogła kryć – może dowody na istnienie innych cywilizacji? Może odkrywcze spojrzenie na zupełnie abstrakcyjne w tamtych czasach międzygalaktyczne podróże? Ta tajemnicza księga mogła zawierać wskazówki jak podbić przestrzeń kosmiczną w przyszłości, kiedy postęp technologiczny zacznie doganiać marzenia człowieka o kosmicznych podróżach. Czy taka pozycja w czasach Kopernikach spotykałaby się z uznaniem? Wątpliwe! Z pewnością uznana zostałaby za herezje. Zwłaszcza przez kościół katolicki czy inne konserwatywne instytucje. Sam Kopernik zostałby tym samym uznany raczej za wariata niż za godnego podziwu naukowca, który na zawsze zmienił postrzeganie planety Ziemia we wszechświecie. Takie zabezpieczenie odkrycia, które znacznie wyprzedzało myśl technologiczną w czasach samego Kopernika miałoby zatem solidne uzasadnienie. Przekazywanie tajemnicy kolejnym pokoleniom, aż do momentu jak świat będzie na nią gotowy również wydaje się doskonałym pomysłem.
Kopernik ukrył siódmą księgę, bo chciał żeby naukowcy poszanowali jego ciężką pracę włożoną w ogóle w stworzenie tego dzieła. Wiadomo, co łatwo przyszło, to łatwo pójdzie. Kopernik chciał, żeby poszukiwacze się trochę natrudzili przy rozwiązywaniu zagadki, dzięki czemu praca Kopernika nie poszłaby na marne, a ten, kto złamie szyfr sprzed pięciuset lat będzie tak samo znany i szanowany jak sam Kopernik.
/d4d180a40fb86073c7161bfc4557af48)
/b0a8fec1078ae9e53f5fba770d3244c7/n/poszukiwacze-siodmej-ksiegi)
