Opinia na temat książki Morderca jest wśród nas

❗TW: morderstwo, zdrada, narkotyki, przemoc

Choć zaczęła się niemal identycznie jak ,,Jedno po drugim" Ruth Ware (nawet podejrzewałam, że któraś książka jest plagiatem), to szybko fabuła zaczęła biec w inną stronę.

Morderstwo było jedno, podejrzanych wielu, a każdy z nich miał swoje tajemnice. I to właśnie na nich skupiała się fabuła książki. Nie był to typowy thriller, w którym największy nacisk położony jest na znalezienie mordercy - było to na drugim planie. Tutaj liczyło się poznanie bohaterów, ich przeszłości i tajemnic, które pojawiały się stopniowo. I to może się podobać lub nie, ja liczyłam na trochę więcej wątku morderstwa.

Historia opowiadana była z dwóch perspektyw czasowych, które później zamieniły się w jedną: teraźniejszość - znalezienie ciała i usiłowanie wezwania służb oraz przeszłość (ta zajęła większą część i trochę się ciągnęła, ale końcowo mogę wybaczyć) - początek wyjazdu i powolne dowiadywanie się, że z pozoru idealna grupka znajomych wcale taka idealna nie jest .

A co mi się najbardziej podobało? To, że do samego końca nie wiadomo było, kto umarł (chyba że przeoczyłam wzmiankę o tym, ale wydaje mi się, że nie), a mógł być to każdy. Tak samo jak każdy mógł zabić, bo gdy na jaw wychodziły kolejne sekrety, podejrzenia kierowały się co chwilę na inną osobę. No i motyw psychopaty.. ale zostawię to bez spojlerów.