Yakariego poznałam gdy sama byłam dzieckiem. Ilustracje są tu tak piękne u sugestywne, że do tej pory pamiętam jak sama siedziałam i godzinami się w nie wpatrywałam, snując w głowie wyobrażenia o krainach na nich przedstawionych, a przede wszystkim o zwierzętach, do przedstawienia których autor ma ogromny talent. Obecnie kupuję Yakariego mojemu szescioletniemu synkowi, który uczy się czytać i doceniłam kolejny aspekt: tekstu nie ma tu za dużo i jest raczej prosty, dzięki temu nie zrazi młodego czytelnika, a wręcz przeciwnie jeszcze dodatkowo zachęci. Pierwsza część przygód opowiada historię o tym,jak Yakari koniecznie chciał się upodobnić do swego totemu opiekuńczego - Wielkiego Orła, lecz najpierw musiał zrozumieć, że tu nie tylko chodzi o wygląd... Poznajemy też początek przyjaźni Yakariego z młodym konikiem Dzikim Piorunem