Ciężar pianina recenzja

Ciężar przeszłości

Autor: @Katarzyna_Bieszczad ·3 minuty
2020-03-28
Skomentuj
1 Polubienie
Lata 60-te, ZSRR. Ośmioletnia Katia otrzymuje w prezencie od sąsiada pianino Bluthera i w taki sposób muzyka staje się nieodłącznym elementem jej życia. Niestety nie dana jest jej wielka kariera pianistki. Marzenia i plany krzyżuje pośpieszne małżeństwo z nieodpowiednim mężczyzną, szybka ciąża oraz nieustanna bieda. Gdy wiele lat później, Katia wyjeżdża z rodziną do USA w poszukiwaniu lepszego życia, jej ukochane pianino ginie.

2012 rok, USA. Dwudziestosześcioletnia Clara właśnie rozstała się z chłopakiem, z którym była od kilku lat i zmuszona jest poszukać nowego mieszkania. Największym problemem jest ogromne pianino, będące jedyną pamiątką po jej tragicznie zmarłych rodzicach. Clara, w przypływie natchnienia, postanawia sprzedać instrument. Zanim zmienia zdanie i usuwa ogłoszenie, pianino zostaje już zakupione przez pewnego mężczyznę z Nowego Yorku, któremu wyjątkowo mocno zależy na tym konkretnym modelu. Clara ostatecznie zgadza się, aby wypożyczyć mu sprzęt i jednocześnie wyrusza śladem nieznajomego, by mieć cały czas na oku swoje pianino.

“Ciężar pianina” niemalże od razu przyciągnął mnie nie tylko przepiękną i klimatyczną okładką, ale również i opisem. Chociaż sama nie jestem zbyt muzykalną osobą, bardzo lubię historie, gdzie muzyka odgrywa ważną rolę w życiu w bohaterach. I tak jest również w przypadku Katii i Clary, bohaterek tej powieści, których wspólnym mianownikiem jest właśnie tytułowe pianino. Jako że akcja toczy się dwutorowo, możemy śledzić naprzemiennie losy obu kobiet. Poznajemy Katię, pochodzącą z biednej, rosyjskiej rodziny, której największą pasją jest muzyka klasyczna i to ją obdarza największą miłością, nawet później, gdy ma już męża i syna. Chociaż jej talent mógłby postawić cały świat u jej stóp, kilka nietrafionych życiowych decyzji sprawia, że na wiele lat pogrąża się w depresji, z której nie potrafi wyciągnąć ją nawet muzyka. Tymczasem dla Clary- która nie jest zbyt utalentowana muzykalnie- stare pianino jest jedynym łącznikiem z dzieciństwem, jeszcze przed śmiercią rodziców w pożarze, który strawił również wszystkie pamiątki. Wraz z rozwojem akcji, Chris Cander stopniowo odkrywa przed czytelnikami kolejne czynniki, które łączą ze sobą losy głównych bohaterek tej powieści. Tytułowe pianino dla obu kobiet stanowi symbol czasów, kiedy jeszcze były szczęśliwe i poniekąd jest ich ostoją, gdy przychodzi im się borykać z problemami i to w muzyce szukają ukojenia. Ów instrument nie stanowi tylko dodatku do historii Clary i Katii, ale poniekąd sam jest bohaterem z własną historią.

“Ciężar pianina” nie jest zwykłą powieścią obyczajową. Autorka ma u mnie dużego plusa za to, że zeszła z utartej ścieżki i nie podążyła za utartymi schematami, typowymi dla tego gatunku. Przede wszystkim nie jest to typowa historia miłosna; przewija się tutaj oczywiście wątek miłosny, w życiu obu bohaterek pojawiają się mężczyźni, którzy są dla nich ważni i mają wpływ na podjęte przez nie decyzje, ale nie stanowi to głównej osi fabuły, tylko przewija się gdzieś na marginesie. To jest przede wszystkim historia o kobietach, chociaż skrajnie różnych i żyjących w różnych epokach, to jednocześnie tak samo doświadczonych przez życie, próbujących odnaleźć własne miejsce w świecie i przepis na szczęście. “Ciężar pianina” to słodko-gorzka historia o tym jak kształtują nas nasze własne doświadczenia i chociaż całość jest napisana lekkim stylem, to autorka przygniata nas emocjonalnym ciężarem, wylewającym się z każdej strony. Jestem również zachwycona niemalże poetyckim i pełnym symboliki zakończeniem, które sprawiło, że spojrzałam na tę powieść pod całkiem innym kątem i mam ochotę, by przeczytać ją jeszcze raz. Wsłuchajcie się w przepiękną muzykę wybrzmiewającą ze słów i dajcie się porwać tej historii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-27
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciężar pianina
Ciężar pianina
Chris Cander
6.6/10

Opowieść o dwóch kobietach i pianinie, które związało je trwałymi więzami, mimo dzielących je lat i kontynentów, na dobre i na złe. Rok 1962, ZSRR. Ośmioletnia Katja dzięki tajemniczemu niemieckiemu ...

Komentarze
Ciężar pianina
Ciężar pianina
Chris Cander
6.6/10
Opowieść o dwóch kobietach i pianinie, które związało je trwałymi więzami, mimo dzielących je lat i kontynentów, na dobre i na złe. Rok 1962, ZSRR. Ośmioletnia Katja dzięki tajemniczemu niemieckiemu ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wraz z początkiem lipca rozpoczęły się wakacje. Co prawda różnią się one od tych poprzednich, ale mimo to planuję wykorzystać ten czas jak najlepiej. Jednym ze sposobów na wakacyjny wypoczynek w moim...

@nawysokimobcasie @nawysokimobcasie

Dosyć często sięgam po powieści obyczajowe, które nie tylko dostarczą mi rozrywki, ale być może skłonią do refleksji czy zwyczajnie wzruszą. Tego również spodziewałam się po powieści Chris Cander. Ni...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @Katarzyna_Bieszczad

Krwawy kwiat
Cena prawdy

Sarze w jednej chwili cały świat wali się na głowę. Jeszcze nawet nie zdążyła się pozbierać po pewnym traumatycznym wydarzeniu, gdy dowiaduje się, że jej ukochany ojciec...

Recenzja książki Krwawy kwiat
Sylwia i Planeta Trzech Słońc
Ucieczka w świat wyobraźni

Sylwia wręcz nie może się doczekać swoich jedenastych urodzin- tata, który jest popularnym twórcą gier komputerowych, obiecał, że stworzy specjalną grę tylko i wyłącznie...

Recenzja książki Sylwia i Planeta Trzech Słońc

Nowe recenzje

Love Me, My Dear
Sztos <3<3<3
@czarno.czer...:

"– Sam w prze­szło­ści też uwa­ża­łem, że nie ma nic złego w życiu jed­nym i tym samym ryt­mem, aż na­resz­cie usły­sza...

Recenzja książki Love Me, My Dear
Does It Hurt?
Świetna książka <3
@czarno.czer...:

"Siła czło­wie­ka nie tkwi je­dy­nie w mię­śniach, ale i w umy­śle. A umy­sły męż­czyzn… są wy­jąt­ko­wo łatwe do opa­n...

Recenzja książki Does It Hurt?
Pokaż mi kim jesteś
Recenzja
@paulinagras...:

🌻Recenzja🌻 Premiera 08.05.2024 r. „Pokaż mi, kim jesteś” – Anna Falatyn Współpraca recenzencka @wydawnictwoniezwykle...

Recenzja książki Pokaż mi kim jesteś
© 2007 - 2024 nakanapie.pl