Confessio recenzja

Confessio - recenzja

Autor: @wolinska_ilona ·2 minuty
2024-03-08
Skomentuj
5 Polubień
Na naszym rynku wydawniczym coraz częściej pojawiają się nowe nazwiska, a wraz z nimi historie, które kuszą nas okładkami, intrygującymi opisami zwiastującymi emocjonującą lekturę lub po prostym samym faktem, że autor danej historii debiutuje. W ostatnim czasie przez moje ręce przewinęło się kilka naprawdę świetnych debiutów, które zasługują na szczególną uwagę, a „Confessio” jest jednym z nich!

Prokurator Paulina Wilczyńska pracująca w zawodzie od ponad dziesięciu lat widziała już wiele zła. Wezwana na miejsce zdarzenia z przerażeniem odkrywa, że sprawa, do której została skierowana, dotyczy śmierci małego chłopca. Prześladowana przez trudną przeszłość, zmagająca się na co dzień z problemami, które stara się zagłuszyć lekami i alkoholem, za wszelką cenę będzie chciała dociec prawdy i rozwiązać sprawę bez względu na to, jaką cenę przyjdzie jej zapłacić, a ta dla matki samotniej wychowującej dziecko ze spectrum autyzmu może okazać się bardzo wysoka. Czy uda się jej rozwiązać jedną z najtrudniejszych spraw w dotychczasowej karierze?

Natalia Kruzer, doświadczona prokurator, która każdego dnia stawia czoła niewyobrażalnemu złu, debiutuje na rynku wydawniczym z przytupem. „Confessio” to mocny i bardzo realistyczny kryminał, w którym emocje wylewają się z każdej karty powieści. Głównym powodem, dla którego zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę, bym fakt, że jest to debiut, a ja debiutów, szczególnie kryminalnych, nie potrafię sobie odmówić. Nie spodziewałam się jednak, że historia, którą zaserwuje mi autorka, okaże się tak boleśnie prawdziwa. Natalia Kruzer, oprócz tego, że wnikliwie i bardzo szczegółowo przedstawia nam pracę prokuratora, to dodatkowo kreśli przed nami rozdzierający serce obraz matki samotnie wychowującej dziecko z autyzmem. Problemy a wraz z nimi towarzyszące im strach i lęk, z jakimi na co dzień zmagają się kobiety, które pozostawione same sobie z chorym dzieckiem, są zatrważające. Natalia Kruzer bez koloryzowania ukazuje nam prawdę o trudach życia i wychowywania niepełnosprawnych dzieci, często w samotności bez możliwości pomocy ze strony bliskich.
„Confessio” to historia trudna, przytłaczająca i wstrząsająca z racji poruszanego przez autorkę tematu, ale jednocześnie tak bardzo ważna i potrzebna. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ciężko jest rodzicom, których dziecko bez powodu zaczyna płakać, krzyczeć, rwać włosy z głowy. Historia, którą przelała na papier Natalia Kruzer przepełniona jest wieloma emocjami, z jej kart płynie ból, bezsilność, strach, ale i siła, która w połączeniu z determinacją daje nadzieję na lepsze.
Z całego serca gratuluje autorce wspaniałego debiutu. Wchodząc na rynek wydawniczy z tak dobrze napisaną, choć trudną, historią, sukces w świecie literackim jest nieunikniony. Polecam Waszej uwadze „Confessio”, jestem przekonana, że zarówno fani kryminałów, jak i thrillerów psychologicznych będą usatysfakcjonowani lekturą.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Confessio
Confessio
Natalia Kruzer
8.5/10

Zło ma wiele twarzy… Ona widziała je wszystkie. Czy człowiek, który dopuszcza się największej zbrodni i odbiera życie innemu, jest zawsze zły? Kim trzeba być, aby zamordować bezbronne i niepełnospra...

Komentarze
Confessio
Confessio
Natalia Kruzer
8.5/10
Zło ma wiele twarzy… Ona widziała je wszystkie. Czy człowiek, który dopuszcza się największej zbrodni i odbiera życie innemu, jest zawsze zły? Kim trzeba być, aby zamordować bezbronne i niepełnospra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po książkę Natalii Kuzer sięgnęłam zaintrygowana tytułem. „Confessio” to bowiem z łaciny „spowiedź” lub „wyznanie” . Fabułę powieści stanowi śledztwo dotyczące śmierci kilkunastomiesięcznego dziecka...

@emol @emol

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawdziwy wysyp nowych nazwisk na kryminalnym rynku, co oczywiście niezmiernie mnie c...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @wolinska_ilona

Rykowisko
Rykowisko – recenzja

Lubię sięgać po debiuty i poznawać nowych autorów, szczególnie z naszego rodzimego podwórka. „Rykowisko” to debiutancka powieść Julii Halladin. Zaintrygowana mroczną okł...

Recenzja książki Rykowisko
Każdym skrawkiem duszy
Każdym skrawkiem duszy – recenzja

Rebecca Yarros, jedna z najpopularniejszych autorek, której książki pokochały miliony czytelniczek na cały świecie. Choć na co dzień nie czytam powieści romantycznych an...

Recenzja książki Każdym skrawkiem duszy

Nowe recenzje

Kiki Man Ray
Muza dla gigantów sztuki.
@Mania.ksiaz...:

Kiki de Montparnasse była prawdziwą ikoną swojej epoki. Była nie tylko modelką, ale również aktorką, piosenkarką kabare...

Recenzja książki Kiki Man Ray
Cień gejszy
Tajemnica japońskich drzeworytów.
@Malwi:

"Cień gejszy" Anny Klejzerowicz zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Historia Emila Żądło, charyzmatycznego dziennikarza o...

Recenzja książki Cień gejszy
Anne z Avonlea
Nowy rozdział w życiu Ani
@niepoczytalna_:

Marzenia zostały spełnione, dawne urazy wybaczone, a wrogowie stali się przyjaciółmi. To chyba powinien być koniec, ale...

Recenzja książki Anne z Avonlea
© 2007 - 2024 nakanapie.pl