Nie zdążę recenzja

Daleko, coraz dalej

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2021-04-18
Skomentuj
9 Polubień
Gdy mam ochotę oderwać się na chwilę od beletrystyki to najchętniej sięgam po dobry reportaż , a gwarancją dobrego reportażu jest dla mnie Wydawnictwo Dowody na Istnienie. Tu pod skrzydłami takich tuzów jak Mariusz Szczygieł czy Wojciech Tochman szansę na zaistnienie mają młodzi zdolni, tacy jak chociażby Olga Gitkiewicz. Jej wcześniejsza książką "Nie hańbi", za którą otrzymała w 2018 roku nominację do Nagrody Literackiej Nike, bardzo mnie poruszyła.
Ten przenikliwy obraz polskiego rynku pracy, pełnego niesprawiedliwości i patologii udowodnił, że autorka nie boi się trudnych tematów a swoich bohaterów traktuje z szacunkiem i empatią.

Dlatego też z ogromną ciekawością sięgnęłam po jej kolejną publikację "Nie zdążę" w której to zmierzyła się tematem fatalnego stanu komunikacji publicznej w Polsce. I pewnie warszawiak, poznaniak czy krakus może się zastanawiać o co autorce chodziło przecież metro podjeżdża co 3 minuty, tramwaj co 4 a autobus od dawna wyjeżdża poza pierwszą strefę. Jednak mieszkańcy mniejszym miast, miasteczek i wsi od lat borykają się ogromnymi problemami komunikacyjnymi. Około 13 milionów nie ma w ogóle dostępu do transportu publicznego. Łatwo sobie więc wyobrazić, że jeśli osoby te nie posiadają samochodu to są praktycznie odcięte od świata i chociażby wizyta u lekarza w miasteczku oddalonym o 3 kilometry, czy dotarcie do pracy bądź szkoły jest niekiedy karkołomnym przedsięwzięciem logistycznym.
Autorka przygląda się temu problemowi ze wszystkich stron. Rozmawia z mieszkańcami, aktywistami społecznymi, władzą lokalną i tą na szczeblu centralnym. Pyta, drąży, szuka odpowiedzi na pytanie dlaczego taka sytuacja ma miejsce w niemałym kraju europejskim w XXI wieku. A konkluzje do których dochodzi są niezwykle ponure.

Upadek transportu publicznego w w Polsce doskonale odzwierciedla stan naszego kolejnictwa, któremu Olga Gitkiewicz również się przygląda. Kiedyś kolej kojarzyła się z solidnością i prestiżem, od lat jest gałęzią transportu który systematycznie popada w ruinę (i faktu tego nie zmieni kilka pociągów pendolino kursujących na naszych torach). Majątek wyprzedawany za bezcen, dziesiątki spółek w których jedna odpowiada za stan dworców, inna za stan torów a jeszcze inna za stan toalet w pociągach i narastające między nimi konflikty oraz zrzucanie odpowiedzialności to równia pochyła po której stacza się polska kolej.

Autorka porusza też trudną sytuację pieszych na naszych drogach. Postrzegani przez kierowców jako roszczeniowi i stwarzający niebezpieczeństwo są tak naprawdę ofiarami systemu, który pieszego stawia na samym końcu.

"Nie zdążę" to książka niezwykle ciekawa. Olga Gitkiwicz przejechała setki kilometrów i rozmawiała z dziesiątkami ludzi dla których przywrócenie sprawnie działającego transportu publicznego jest celem nadrzędnym.
Jednak autorka nie ustrzegła się pewnego chaosu w swojej publikacji. Częsta zmienność tematów i sposobu narracji powodowała, że miejscami gubiłam się w zalewie informacji. Niemniej uważam, iż to pozycja po którą warto sięgnąć bo wielu z nas dzięki niej otworzy oczy. Polecam!

Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie zdążę
Nie zdążę
Olga Gitkiewicz
7.2/10
Seria: Reporterska (Dowody na Istnienie)

Reportaż, który zdobył nagrodę GRAND PRESS w kategorii Książka reporterska roku! Można streścić tę książkę za pomocą liczb: Prawie czternaście milionów ludzi w Polsce jest wykluczonych komunik...

Komentarze
Nie zdążę
Nie zdążę
Olga Gitkiewicz
7.2/10
Seria: Reporterska (Dowody na Istnienie)
Reportaż, który zdobył nagrodę GRAND PRESS w kategorii Książka reporterska roku! Można streścić tę książkę za pomocą liczb: Prawie czternaście milionów ludzi w Polsce jest wykluczonych komunik...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdzieś w mojej podświadomości istniała potrzeba, żeby ktoś napisał książkę na temat wykluczenia transportowego. Kiedy dowiedziałem się o "Nie zdążę" praktycznie tego samego dnia wypożyczyłem ją z bib...

@snaky_reads @snaky_reads

Chętnie sięgnęłam po książkę, gdy poznałam jej temat - problemy komunikacyjne. Ja się w nie wpisuję... To coś o mnie. Myślałam, że Autorka skupi się na kilku konkretnych osobach, zrobi studium przypa...

@apo @apo

Pozostałe recenzje @Jezynka

Godziny
Godziny

Myślę, że trudno w pełni docenić powieść "Godziny" Michaela Cunninghama bez wcześniejszej lektury choćby jeden z książek Virginii Woolf. Ja niestety popełniłam ten błąd ...

Recenzja książki Godziny
Rozruszaj swój mózg
W zdrowym ciele zdrowy duch

Mówi się: „w zdrowym ciele zdrowy duch”. I choć to prawda znana od stuleci wielu z nas jest na bakier jeśli chodzi o regularną aktywność fizyczną. Tłumaczymy się brakiem...

Recenzja książki Rozruszaj swój mózg

Nowe recenzje

Podróż z nieznajomym
Niezwykła podróż z nieznajomym
@alex14226:

Pierwszy tom nowej serii Lennox Corporation. Iwona Feldmann zdecydowanie należy do grona moich ulubionych autorek, jej...

Recenzja książki Podróż z nieznajomym
Morele rozkwitają nocą
Morele rozkwitają nocą
@Natalia_Swi...:

Kiedy dotarła do mnie książka Oli Rusiny, w mojej głowie pojawiła się myśl, czy to w ogóle książka dla mnie. Choć liter...

Recenzja książki Morele rozkwitają nocą
Żegnaj, czarodzieju
Bo życie zwykłych ludzi też jest piekne
@Kate77:

O Vincencie van Gogh wiedziałam tyle, że był słynnym holenderskim malarzem, jednym z najwybitniejszych postimpresjonist...

Recenzja książki Żegnaj, czarodzieju
© 2007 - 2024 nakanapie.pl