Powiem Wam, że najpierw zaintrygował mnie tytuł, potem okładka, a jak już przeczytałam polecajkę Ewy Pirce to nie było innego wyjścia jak tylko przeczytać tą tajemniczą, bajkową historię.
To już kolejna ksiażka Anna Tuziak - Strona Autorska jaką miałam przyjemniść przeczytać i się nie zawiodłam. Liczyłam na świeżą powieść pełną humoru, lekkości, ale też emocji i tajemniczości i właście taką dostałam.
Książką "Francuska Kocica" to silne zderzenie współczesności z XVI - wieczną Szkocją. A wszystko za sprawą tajemniczego obrazu.
Głowna bohaterka tej historii o imieniu Brice to młoda kobieta, która na codzień zajmuje się restaurowaniem dzieł sztuki. Pewnego dnia jej uwagę przykuwa obraz, a raczej drapieżny i władczy mężczyzna umieszczony na obrazie. Dziwny splot zdarzeń sprawia, że traci przytomność, a odzyskuje ją w XVI -wiecznej Szkocji.
Czy to możliwe? W baśni wszystko jest możliwe. I teraz zaczyna się magia!
Kobieta musi odnaleść sie w innym świecie, który rządzi się swoimi prawami. I jest jeszcze on mężczyzna z obrazu? Nieposkromiony, dziki prymitywny i taki realny. A ona młoda, ambitna, odważna i zagubiona.
Czy ich silne charaktery pozwolą na jakieś uczucie, pomiędzy nimi? Jak w tej całej dziwnej sytuacji odnajdzie się wykształcona, ambitna kobieta, świadoma swojej wartości. Jej silny charakter i współczesne poglądy zostaną wystawione na próbę w XVI wieku, gdzie kobieta traktowana jest instrumentalnie i to mężczyzna ma prawo głosu? Czy Birce ugnie się pod silnym władczym mężczyzną?
Muszę przyznać, że jestem oczarowana tą historią. Autorka tak dokładnie opisała krajobraz Szkocji, że czytając kolejne strony z łatwością wyobrażałam sobie te piękne malownicze miejsca. Mile zaskoczył mnie humor jakiego tu nie brakuje. Zderzenie dwóch różnych wieków, poglądów, władczych charakterów daje dużą dawkę śmiechu. Ksiażkę czytało mi się lekko i przyjemnie niczym bajkę tylko czy Blane'a można porownać do księcia? Myślę, że daleko mu do niego, ale kto wie? Birce też niewątpliwie nie jest dystyngowaną i słodką księżniczką.
Jestem zachwycona tą powieścią. Takiej książki na naszym rynku jeszcze nie bylo. To niewątpliwie genialne połączenie literatury obyczajowej i romansu. Zabawna, zaskakująca i tajemnicza. Niczym realna baśń doskonała dla każdego. Trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Czutelnikowi nie pozostaje nic innego jak czekać z niecierpliwością na kolejną część. Czuje niedosyt i chcę wiecej.
Polecam gorąco.
Mały dodatek na zachętę.
"-Jeśli chcesz mnie zgwałcić to patrz mi w oczy -wysyczała nienawistnie. -Jeśli chcesz mnie zabić, to też patrz mi w oczy! - zakonczyła dobitnie. Jego twarz nie mówiła jej niczego, bo nienawiść i złość widziała na niej już w pierwszym momencie, kiedy tylko go ujrzała. Nie miała pojęcia co ma zamiar teraz zrobić."
[...]
"-Jeszcze raz nazwiesz mnie wariatką albo głupią, albo powiesz, że jestem pomylona, to obiecuję, że wsadzę ci w dupę całe to wiadro, choćbym miała je rozbić i wsadzić ci je po kawałku, ty cholerny, wstrętny knurze!-krzyknęła."