Dziecięcy kram recenzja

Gdyby nie główna bohaterka i jej perypetie to byłaby dobra książka

Autor: @chomiczek71 ·2 minuty
2021-09-22
Skomentuj
3 Polubienia
Przeważnie tak mam tak, że książki, które podobają się większości, mnie nie odpowiadają, "dziecięcy kram" potwierdza tę regułę. Może parę momentów grozy tu było, kawałek napięcia, ale hmmm, dla kogoś kto szuka mrocznej napiętej atmosfery to może być za mało.

Poznajemy tu historię Klary, młodej dziewczyny, która błąka się z pięcioletnim synkiem Victorem po ulicach São Paulo, nie ma pracy, rodziny ani domu. Całe życie szuka ojca, który zaginął w dniu śmierci swojej żony. Klara Przeżywa kolejne dni korzystając z pomocy dobrych ludzi, chodząc z synkiem od hotelu do hotelu, aż trafia na Alonsa Bastosa- eleganckiego mężczyznę, który oddaje jej do użytkowania swój dom i zatrudnia ją w sklepie z używanymi zabawkami i ubrankami. Victora obdarowuje rzeczami ze sklepu i sprawia wrażenie "porządnego gościa, jednak Klara szybko odkrywa, że szef ma swoje mroczne tajemnice. Od tej pory dziewczyna śledzi go, węszy po sklepie i snuje intrygi. Naraża tym siebie i syna na niebezpieczeństwo. Dodatkowo okazuje się, że w domu mieszkają duchy o nieprzyjaznym nastawieniu. Czy Klara wyjdzie cało ze współpracy z Bastosem? Czy nie da się skrzywdzić duchom?

Główna bohaterka strasznie mnie irytowała- każdemu z pomagających ludzi niemal od razu rzucała się na szyję, bez oporów wsiadła z dzieckiem do samochodu obcego mężczyzny. Z ciekawością węszyła na zapleczu sklepu, zostawiając synka samego w otwartym sklepie. Pewnej nocy zostawiła go w nawiedzonym domu z koleżanką, która duchów nie widziała więc nie mogłaby go bronić przed nimi, ale Klara chciała jeszcze poszukać tajemnic szefa. Mając świadomość, że jest jedyną opiekunką synka narażała się w bardzo głupi i niepotrzebny sposób na każdym kroku. Może razi mnie to tak bardzo, ponieważ sama mam małego synka i jako mama nigdy nie zachowywałabym się w ten sposób.
Większość akcji poświęcone jest smutkom i rozterkom Klary, jednak są jeszcze te duchy w domu i one są opisane w doskonały sposób, naprawdę przerażają, budzą grozę i budują napięcie, szkoda, że jest ich tak mało.

Kreacja pana Bastosa oraz jego mrocznych tajemnic również bardzo mi się podoba. W pewnym momencie w histerię głównej bohaterki mamy wpleciony bardzo dobry rozdział, który wyjaśnia poczynania tego elegancika. Szkoda, że tak mało jest tu jego historii. Mam trochę wrażenie jakby książkę pisały dwie osoby. Autor odpowiedzialny za pretensjonalną Klarę, której przygody czyta się raczej jak obyczaj i autor odpowiedzialny za duchy i mroczne świństwa, w którym dostrzegam potencjał na doskonałego autora grozy. Mam nadzieję, że przy następnej książce pana Radziejewskiego jego mroczne ja będzie częściej dochodziło do głosu 😉.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-21
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziecięcy kram
Dziecięcy kram
Daniel Radziejewski
7.7/10

Połączenie mrocznego thrillera ze skomplikowaną zagadką kryminalną. Każda rodzinna klątwa ma swój początek. São Paulo, Brazylia. Kiedy dziesięcioletnia Klara Silva widzi w swojej sypialni ducha, ma...

Komentarze
Dziecięcy kram
Dziecięcy kram
Daniel Radziejewski
7.7/10
Połączenie mrocznego thrillera ze skomplikowaną zagadką kryminalną. Każda rodzinna klątwa ma swój początek. São Paulo, Brazylia. Kiedy dziesięcioletnia Klara Silva widzi w swojej sypialni ducha, ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Historia rozgrywa się w Brazylii na ulicach Sao Paulo, gdzie poznajemy mnóstwo ciekawych postaci. Klara miała bardzo trudne dzieciństwo, gdzie w krótkim czasie zostaje bez rodziców i trafia do domu d...

@kicia1914 @kicia1914

Zrządzeniem losu przeczytałam dwie książki, w których duchy odgrywają ważną rolę, jedna po drugiej. Autorem tej drugiej jest Daniel Radzejewski i zanim sięgnęłam po jego „Dziecięcy kram”, słyszała...

@canis.luna @canis.luna

Pozostałe recenzje @chomiczek71

Grzechòt
Genialny, klimatyczny horror 🖤

Hejo Czego bał*ś się jako dziecko? Ja miałam dość niefrasobliwego wujka, który zapraszał mnie na seanse filmów nie dla dzieci. Dzięki temu od wieku 5 lat bałam się r...

Recenzja książki Grzechòt
Klątwa Pierwszych
Zabrakło magii

Książki z wątkiem magii voodoo to według mnie coś bardzo świeżego, a pewnie i ciekawego na naszym rynku wydawniczym. Kiedy dowiedziałam się, że wydawnictwo Abyssos w...

Recenzja książki Klątwa Pierwszych

Nowe recenzje

Krakowski splin
"Dola tragicznych konfliktów", czyli literacko-...
@maslowskima...:

I odczarował mi pan Maciej Piątek Kraków, tak samo jak dość brutalnie (żeby nie napisać: obcesowo) odczarował Gałczyńsk...

Recenzja książki Krakowski splin
Różaniec
Miasta-pierścienie
@asiaczytasia:

"Miasta-pierścienie krążyły nanizane na dawną orbitę Ziemi jak różaniec" [1]. W powieści pt. "Różaniec" Rafał Kosik zap...

Recenzja książki Różaniec
The Prison Healer. Próby żywiołów
Magia skrywana w sercu
@podrugiejst...:

Lubicie dystopie i mroczny klimat w książkach? Kiva od dziesięciu lat tkwi w więzieniu. Jako 17-latka pracuje w lecznic...

Recenzja książki The Prison Healer. Próby żywiołów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl