Nowe oblicze Greya recenzja

Grey po raz trzeci

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2013-10-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"(…) kocham także Christiana megalomana i kontrolującego Christiana, Christiana sekseksperta, perwersyjnego Christiana, romantycznego Christiana, nieśmiałego Christiana… lista nie ma końca".


Nadszedł w końcu ten nieuchronny moment pożegnania się z bohaterami trylogii, która zachwyciła oraz jednocześnie wzburzyła miliony ludzi na całym świecie. Od paru dni przemierzałam niezbadane rejony umysłu Christiana Greya oraz niewinne, pełne czystego uczucia serce Anastasii Steel. Część trzecia niestety niczym mnie nie zaskoczyła, wszystko bowiem już było.

Erica Leonard, pisząca pod pseudonimem E. L. James to czterdziestodziewięcioletnia gospodyni domowa i była dziennikarka mieszkająca z mężem oraz dwójką dzieci w Londynie. Autorka nie ukrywa, że początkowo jej bestseller był fanfikiem napisanym na podstawie kultowego już "Zmierzchu" Stephanie Meyer. Literatura fanfiction to jak wskazuje nazwa, utwory pisane przez fanów konkretnej książki czy innego dzieła nawiązujące do jego fabuły. W ten sposób powstał szkielet znanej już na całym świecie trylogii, tak niejednoznacznie odbieranej przez czytelników, która autorce przyniosła ogromne profity finansowe i popularność.

"Nowe oblicze Greya" jest trzecim tomem trylogii, opowiadającym losy kochanków, których połączył dość niespotykany układ. Ana i Christian po wspaniałym ślubie i podróży poślubnej spędzonej w Europie, powracają do domu, by zacząć wspólne, codzienne życie. A nie jest to łatwe biorąc pod uwagę potrzebę kontroli jaką nadal silnie odczuwa Grey. Ana postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i w końcu zaczyna pokazywać długo tłumioną niezależność. Zanim jednak dobrniecie do szczęśliwego zakończenia, pojawi się na horyzoncie były i niebezpieczny szef Any oraz nieprzewidziane komplikacje w postaci… tego wam oczywiście nie zdradzę.

Cóż, mimo faktu braku zaskoczenia w każdym wątku powieści, uważam, że część trzecia jest bardziej dynamiczna niż "Ciemniejsza strona Greya", która zmęczyła i wystawiła na ciężką próbę moje zapędy czytelnicze. W zasadzie w ostatnim tomie czytelnik zostaje uraczony wszystkimi pikantnymi scenami, jakie powtarzały się w dwóch poprzednich częściach. Opisy erotycznych uniesień kochanków są takie same, występują te same powtórzenia i zachwyty. Uważam więc, że w kwestii erotyki autorka nie wykazała się niczym nowatorskim. A szkoda, gdyż właśnie tutaj oczekiwałam czegoś nowego, co pobudziłoby moje zmysły. Tymczasem z każdym kolejnym opisem seksu bohaterów pojawiał się coraz większy marazm.

Powieść w minimalnym stopniu ratuje druga połowa książki, w której zdarzenia nabierają szybkiego tempa, nareszcie coś zaczyna się dziać. Przemiana głównej bohaterki z szarej myszki w pewną siebie kobietę, pozwala poczuć powiew świeżości. Wydarzenia, które narażają Anę na utratę życia, pozwalają na chwilę zapomnieć o stale jej towarzyszącej "wewnętrznej bogini". Zakończenie, o ile łatwe do przewidzenia, jest zbyt cukierkowe i bajkowe. Odmieniony Grey to nie ten bohater, który zawładnął wyobraźnią kobiet na całym świecie. Mdliło mnie od wielkiego szczęścia, jakie było udziałem Any i Christiana. Szkoda, że autorka nie wplotła chociaż jednego wątku, który pozostawiłby niedomówienie i pewną dozę tajemnicy. Nad stylem pisania nie będę się rozwodzić, gdyż widać tutaj pełną stałą: prostota.

Dość ciekawym zabiegiem okazało się dorzucenie do książki kilku stron opowiadających historię początku znajomości kochanków z perspektywy mrocznego Greya. Podobnież Erika Leonard zapowiedziała, że ma w planach napisanie całej trylogii od nowa, z punktu widzenia Christiana. Ciekawe, czy znajdą się chętni i na tę książkę?

W mojej opinii, przeczytanie dwóch pierwszych tomów od przysłowiowej "deski do deski" jest niemałym osiągnięciem. Z uwagi na ten fakt, można pokusić się o przeczytanie również finałowego tomu, po tylko by wiedzieć jak zakończyła się historia nietypowej miłości Any i Greya. Cieszę się, że mam już za sobą całą trylogię. Myślę, że wszystkie części można byłoby połączyć w jedną powieść, wykreślając wiele fragmentów kompletnie niepotrzebnych, które na dłuższa metę męczą i nużą czytelnika.

Mimo wszystkich zarzutów jakie niesienie ze sobą trylogia Eriki Leonard, rozumiem dlaczego historia ta stała się bestsellerem na całym świecie. Większość kobiet podświadomie marzy o swoim Greyu, przystojnym i bogatym mężczyźnie, z piętnem tajemnicy, który rozpali wszystkie nasze zmysły. Jednakowoż jest to tylko marzenie, które nie ma absolutnie żadnego przełożenia na otaczającą nas rzeczywistość. Warto o tym pamiętać, a trylogię mimo wszystko przeczytać. Tak dla własnej przyjemności poznawczej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-10-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nowe oblicze Greya
5 wydań
Nowe oblicze Greya
E.L. James
6.6/10

TRZECI TOM NAJLEPIEJ SPRZEDAJĄCEJ SIĘ TRYLOGII OSTATNIEJ DEKADY, TRYLOGII, KTÓRA ROZPĘTAŁA ŚWIATOWE SZALEŃSTWO! Ich przypadkowe spotkanie dało początek fali namiętności, która z czasem wcale nie osłab...

Komentarze
Nowe oblicze Greya
5 wydań
Nowe oblicze Greya
E.L. James
6.6/10
TRZECI TOM NAJLEPIEJ SPRZEDAJĄCEJ SIĘ TRYLOGII OSTATNIEJ DEKADY, TRYLOGII, KTÓRA ROZPĘTAŁA ŚWIATOWE SZALEŃSTWO! Ich przypadkowe spotkanie dało początek fali namiętności, która z czasem wcale nie osłab...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przypadkowe spotkanie nieśmiałej i niezdarnej studentki Anastasii oraz bogatego i przystojnego biznesmena dało początek fali namiętności, która z czasem wcale nie osłabła. Jednak wspólne życie okazało...

@Kasandra98 @Kasandra98

Kończące trylogię "Nowe oblicze Greya" budzi we mnie ambiwalentne odczucia. Z jednej strony byłam znudzona po raz kolejny czytając o tym jak Ana "rozpada się na maleńkie kawałeczki" na kolejne zawołan...

@AnEvelin @AnEvelin

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Nadzieja matką głupich
Zmierzch i czekoladowe lody

"Poznaj mnie na nowo i zakochaj się we mnie tak, jak zrobiłaś to poprzednim razem". Znane powiedzenie "Nadzieja matką głupich" bezsprzecznie kojarzy się nam z rozczaro...

Recenzja książki Nadzieja matką głupich
Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata

Nowe recenzje

Smolarz
Tajemnice, które raz spalone, nigdy nie powinny...
@justyna1dom...:

Kolejna, szósta już z cyklu Igor Brudny. Ja po książki Przemysława Piotrowskiego sięgam z zamkniętymi oczami, biorę, pr...

Recenzja książki Smolarz
Białe kwiaty czarnego bzu
Recenzja
@Iwona_Nocon:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Akcja powieści toczy się w Wiedniu w latach 80 XX wieku. Bohaterkami ...

Recenzja książki Białe kwiaty czarnego bzu
Zemsta
Zuza wraca
@guzemilia2:

Q: czytacie ostatnio jakąś strasznie długą serię? Panie Jacku, co Pan najlepszego narobił. Reklama - wydawnictw...

Recenzja książki Zemsta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl