Pan Mercedes recenzja

Kiedy ktoś próbuje popchnąć Cię do samobójstwa...

Autor: @justyna1domanska ·2 minuty
2024-01-30
Skomentuj
2 Polubienia
Stephen King. Mistrz słowa, mistrz obserwacji, mistrz przekazu. Tym razem postanowił napisać książkę detektywistyczną. Jak wyszło??? Doskonale to powiedzieć mało.

Na samym początku poznajemy przesympatyczną parę, która przypadkowo spotkała się w kolejce o pracę. Jest noc, zimno. Augie Odenkirk przychodzi dość wcześnie, aby stanąć na początku kolejki. Tuz przed nim stoi młoda kobieta Janice Cray, która przyszła tu ze swoją maleńką córeczką. Poświęciłam im chwilę uwagi, bo za chwilę ich życie się skończy. W tłum wjedzie mercedes, który zabierze życie naszej sympatycznej parze oraz paru innym osobom. Tu autor pozwolił nam na wstępie polubić tych ludzi, zacząć im kibicować, by po chwili ich uśmiercić. I nie jest to spojler, gdyż ich historia była za krótka.

My musimy skupić się na mordercy, a także emerytowanym detektywie Billym Hodgesie.

Pan Mercedes, bo tak mówi o sobie morderca, przesyła list do detektywa, chcąc go nakłonić do samobójstwa. Irracjonalnie, list ten wywołuje odwrotny skutek i detektyw powstaje z martwych. Nie dosłownie, lecz jego życie po przejściu na emeryturę wyglądało jak martwe i nic w nim się nie działo. Tak zaczyna się gra, pomiędzy dwoma mężczyznami. Przy czym jednemu wydaje się, iż jest niezmiernie przebiegły i nikt go nie złapie, ba, nawet nie wpadną na jego trop.

Historia biegnie dwutorowo. Z jednej strony Pan Mercedes (my już wiemy, kim jest, gdzie mieszka, co robi). Nie lubimy go, wręcz napawa nas obrzydzeniem.
Z drugiej strony detektyw, który wypadł z obiegu, lecz my widzimy, że niejedno ma w zanadrzu, a łeb nie od parady.

Pan Mercedes chce dokonać jeszcze jednej rzeczy, która uwieńczy jego życie, która pozwoli zapisać jego osobę złotymi zgłoskami w księdze złoli. Ma to być spektakularne wydarzenie i ma przebić wszystko, co do tej pory złego się wydarzyło. Przygotowuje się do tego skrupulatnie, z namaszczeniem, ciągle prowokując detektywa i podważając jego autorytet. Bill nie jest mu dłużny. I tak z wypiekami na twarzy śledzimy ich poczynania, kibicując Billowi i jego dwóm pomocnikom, aby jak najszybciej złapali mordercę.

Nikt nie potrafi pisać jak King. Niby słowa leniwie przepływają, dając nam czas do namysłu, a my mamy wrażenie, jakby przejeżdżało rozpędzone Pendolino i nie zamierzało się zatrzymać. Do tego doskonałe nakreślenie charakterologiczne postaci i wywleczenie ich słabości. Gra, którą obserwujemy. Jakbyśmy byli w kinie i zjadając popcorn, wstrzymywali co chwilę oddech. Chciałoby się więcej i na szczęście na tej jednej książce się nie skończyło.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan Mercedes
4 wydania
Pan Mercedes
Stephen King
7.8/10
Cykl: Bill Hodges, tom 1

Tuż przed świtem, w spokojnym miasteczku, setki zdesperowanych, bezrobotnych ludzi stoi w kolejce na targi pracy. Nagle, bez ostrzeżenia, samotny kierowca w kradzionym Mercedesie wpada w tłum. Zabija...

Komentarze
Pan Mercedes
4 wydania
Pan Mercedes
Stephen King
7.8/10
Cykl: Bill Hodges, tom 1
Tuż przed świtem, w spokojnym miasteczku, setki zdesperowanych, bezrobotnych ludzi stoi w kolejce na targi pracy. Nagle, bez ostrzeżenia, samotny kierowca w kradzionym Mercedesie wpada w tłum. Zabija...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W ramach czytelniczego oddechu od literatury przez duże "L" z chęcią sięgam po książki Stephena Kinga. To co cenię z w jego pisarstwie najbardziej to umiejętność snucia wciągających historii. W mojej...

@Jezynka @Jezynka

To pierwsze moje spotkanie ze Stephenem Kingiem, pewnie niereprezentatywne, bo książka nie nie jest horrorem czy thrillerem – gatunki typowe dla tego autora, ale regularnym kryminałem. Osią fabuły j...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @justyna1domanska

Nie mów nikomu
Bądź zawsze czujny i patrz z kim śpisz...

Powiedzieć, że jestem uzależniona od książek Karoliny, to jakby nic nie powiedzieć. Postanowiłam czytać jedną książkę autorki miesięcznie. Dozować sobie przyjemność, w k...

Recenzja książki Nie mów nikomu
Żelazny Płomień
Nieustannie samobiczująca się bohaterka, a w tle smoki, które powinny zostać głównymi bohaterami.

Czy dałam się porwać ogólnoświatowej histerii?? Oczywiście, że tak. Jestem nieuleczalną książkoholiczką, na którą książki działają, jak na koty kocimiętka. Nie potrafię ...

Recenzja książki Żelazny Płomień

Nowe recenzje

Harry Potter i Czara Ognia
Harry Potter i Czara Ognia
@marta.uler:

Czwarta już w kolejności część przygód Harry'ego Pottera jaką jest Harry Potter i Czara Ognia. W tym przypadku najpierw...

Recenzja książki Harry Potter i Czara Ognia
Rozruszaj swój mózg
W zdrowym ciele zdrowy duch
@Jezynka:

Mówi się: „w zdrowym ciele zdrowy duch”. I choć to prawda znana od stuleci wielu z nas jest na bakier jeśli chodzi o re...

Recenzja książki Rozruszaj swój mózg
Cornered
CORNERED
@marcinekmirela:

RECENZJA „CORNERED” AUTOR: A. NOVEMBER Współpraca Reklamowa— WYDAWNICTWO: NAJLEPSZE „W CHWILI GDY ZASTANA...

Recenzja książki Cornered
© 2007 - 2024 nakanapie.pl