Schronisko, które przestało istnieć recenzja

Literacki powrót do Karkonoszy

Autor: @meryluczytelniczka ·2 minuty
12 dni temu
Skomentuj
4 Polubienia
O powieści "Schronisko, które przestało istnieć" słyszałam wiele razy, ale z racji, iż za kryminałami nie przepadam, jakoś specjalnie nie miałam jej w planach. Każdy czytelnik wie jednak, że bywają chwile, gdy sięgamy po książkę, bo ona do nas woła lub pojawia się zachęta, iskra, potrzeba itd. skłaniająca nas do przeczytania danej książki.

Karkonosze to góry, które bardzo, bardzo lubię. W moim przypadku zdetronizowały Tatry, które nie tylko schodziłam, ale poznałam literacko, zgłębiając swego czasu szeroko pojętą literaturę tatrzańską - od przewodników, poprzez biografie, literaturę popularnonaukową po beletrystykę, ale tę z okresu Młodej Polski, gdyż artyści tej epoki są jedną z moich fascynacji. Na wskutek złości na przepełnienie tatrzańskich szlaków pseudoturystami, postanowiłam przenieść swoje wakacyjne wojaże w Karkonosze i zakochałam się w tych górach. Ich pięknie, ciszy, tym, że niewielu tam turystów (przynajmniej ja tak trafiłam) i zakochałam się także w uroku tamtejszych schronisk. Jakże bym wobec tego miała nie sięgnąć po książkę Sławka Gortycha. Może późno, ale dla mnie był to swoisty powrót w Karkonosze.

"Schronisko, które przestało istnieć" to kryminał z historią w tle, ale również swego rodzaju literacki przewodnik po karkonoskich szlakach. Czytanie tej powieści okazało się dla mnie prawdziwą ucztą, zwłaszcza że autor opisuje miejsca i szlaki, które poznałam, a które dość mocno wyryły się w mojej pamięci. Świątynia Wang, Słoneczniki, kamienna ławka tuż obok, ruiny schroniska Księcia Henryka i wiele innych miejsc opisanych w książce sprawiło, że wyjęłam album ze zdjęciami i zaczęłam wracać na karkonoskie szlaki. Dla kogoś, kto nie zna tych gór, przydługawe opisy mogą być nużące - ja się nimi delektowałam.

Sama intryga kryminalna wydała mi się bardzo ciekawa, choć łatwo można było się domyślić, jak zostaną rozwiązane niektóre wątki. Główny bohater to nieco gapowaty stomatolog, ale trzeba pamiętać, że on leczy zęby, a prowadzone przez niego śledztwo jest czysto amatorskie i niepozbawione błędów i naiwności laika. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach serii poświęconej Karkonoszom Maksymilian Rajczakowski nieco się wyrobi.

Bardzo ważny w powieści jest motyw zemsty, który skłania nas do zadania sobie pytania, czy warto pielęgnować urazę i mścić się na potomkach oprawców. Wczytując się w wyznanie Piotra Szulca zdajemy sobie sprawę, że zemsta nie zawsze przynosi uspokojenie i satysfakcję, czasem wręcz wciąga nas w spiralę, z której trudno znaleźć wyjście.

Powieść bardzo mi się podobała, choć bardziej zauroczyła mnie miejscem, w którym rozgrywa się akcja aniżeli wątkiem kryminalnym. Polecam ją wielbicielom Karkonoszy! Ja po kolejne tomy serii na pewno sięgnę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-10
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Schronisko, które przestało istnieć
2 wydania
Schronisko, które przestało istnieć
Sławek Gortych
7.1/10
Cykl: Karkonoska seria kryminalna, tom 1
Seria: Ślady zbrodni

Młody stomatolog Maksymilian Rajczakowski jedzie w Karkonosze, by odetchnąć od rodzinnych problemów. Nie jest świadomy tajemnic drzemiących w wojennej przeszłości gór. Czy znajdzie to, czego szuka? ...

Komentarze
Schronisko, które przestało istnieć
2 wydania
Schronisko, które przestało istnieć
Sławek Gortych
7.1/10
Cykl: Karkonoska seria kryminalna, tom 1
Seria: Ślady zbrodni
Młody stomatolog Maksymilian Rajczakowski jedzie w Karkonosze, by odetchnąć od rodzinnych problemów. Nie jest świadomy tajemnic drzemiących w wojennej przeszłości gór. Czy znajdzie to, czego szuka? ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Schronisko, które przestało istnieć" autorstwa Sławka Gortycha to intrygujący kryminał, który przenosi czytelnika w tajemnicze Karkonosze. Głównym bohaterem powieści jest Maksymilian Rajczakowski, s...

@weronikanowak @weronikanowak

Jaki jest według was przepis na udany kryminał? Co was wciąga i powoduje, że nie jesteście w stanie oderwać się od książki? Ciekawa fabuła? Wartka akcja? Wyraziści bohaterowie? A może coś jeszcze? Dl...

@gabi_feliksik @gabi_feliksik

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Bestseller
Zatęsknić za Zadubiem

To nie jest ambitna powieść, ale to nie znaczy, że płytka i głupia. "Bestseller" Kasi Keller to książka wprost idealna na ciężkie dni, do zabrania w podróż, a przede wsz...

Recenzja książki Bestseller
Schronisko, które spowijał mrok
Karkonoski research

Sławek Gortych potrafi zaskoczyć! "Schronisko, które spowijał mrok" to świetna, pełna emocji powieść. Autor doskonale buduje nie tylko napięcie, ale samą fabułę, wykorzy...

Recenzja książki Schronisko, które spowijał mrok

Nowe recenzje

Miłosne tajemnice
Wiele wybaczam
@mewaczyta:

Jakieś dwadzieścia lat temu serię Bridgertonowie można było kupić w kioskach jako tani romans historyczny, dzisiaj czyt...

Recenzja książki Miłosne tajemnice
Prokuratorka
Prokuratorka
@recenzja_na...:

"W życiu najwięcej szczęścia daje poczucie sprawczości, a nieszczęścia – jego brak”. Przekona się o tym Alicja Zakliczy...

Recenzja książki Prokuratorka
W gąszczu kłamstw
Zjawy z przeszłości
@beata.stefanek:

W co bawiliście się jako dzieci? Jeśli chodzi o mnie, pamiętam, że wszystkie zabawy "w udawanie" sprawiały mi najwięcej...

Recenzja książki W gąszczu kłamstw
© 2007 - 2024 nakanapie.pl