Gdzie nie sięgają zorze recenzja

Magiczna podróż

Autor: @ksiazkowy_mruczek ·2 minuty
2024-05-18
Skomentuj
1 Polubienie
„Gdzie nie sięgają zorze” to wyjątkowy debiut Pauliny Piontek, który doczekał się swojej premiery mimo dość nieoczekiwanych komplikacji. Dziś nie będę się na tym skupiać, pozwolę sobie tylko na dygresję, że może tak miało być? Może ta historia miała mieć swoją prawdziwą premierę właśnie teraz (dokładnie 17/05/2024), kiedy mogliśmy doświadczyć tego wyjątkowego zjawiska, jakim jest pojawienie się zorzy na naszym niebie? Wyjątkowy i magiczny czas na premierę wyjątkowej i magicznej historii. Coś w tym może być, lecz teraz skupmy się na samej opowieści, gdyż jest o czym mówić.
Pod piękną okładką kryje się wciągająca historia fantasy, urzekająca swoim klimatem. Już na samym początku autorka wzbudza w czytelniku ciekawość i sprawia, że nie możemy doczekać się, aby dowiedzieć się, co będzie dalej. Czytając dalej, zanurzamy się w piękny i jednocześnie niebezpieczny świat, w którym strach o jutro przeplata się z iskierką nadziei, walka o przyszłość oraz spokój jest na porządku dziennym, a przyjaźń musi liczyć się ze stratą. Natrafimy tu na momenty smutne, humorystyczne, wzruszające, ale także na chwile grozy. Jest tu magia, są runy, przygoda, czarownice, wilki oraz pewien tajemniczy i przystojny łowca z zasadami, który mocno zaskakuje. Dodatkowo mamy tu ukazaną siłę przyjaźni, siostrzanego oddania, trudne relacje rodzinne, pradawne wierzenia, a także delikatny wątek romantyczny. Wszystko to pięknie tworzy jedną spójną historię, w której każdy coś dla siebie znajdzie.
Prosty, lecz jednocześnie obrazowy język autorki mocno oddziałuje na czytelnika i wprowadza go w niezwykły klimat całej historii, sprawiając, że czuje się, jakby sam był jej częścią. Czytając opisy gór, lasów czy samej podróży, czułam się, jakbym stała obok bohaterów. Zamykając oczy, widziałam zorzę nad szczytami, czułam zapach przebiśniegów, ciepło ognia w kominku czy też słyszałam wycie wilków.
Jeśli chodzi o bohaterów, mamy tu całkiem spore i różnorodne grono. Niektóre postacie są bardziej wyraziste, inne trochę mniej, lecz każda napotkana postać ma swój wyjątkowy charakter, co sprawia, iż nie mamy tu do czynienia z „zapychaczami”, co jest dla mnie ogromnym atutem. Dodatkowo warto wspomnieć, że są to postacie wykreowane w sposób wiarygodny, a w tym gatunku różnie z tym bywa. Bohaterowie popełniają błędy, ponoszą ich konsekwencje, bywają pełni sprzeczności. Wszystko to sprawia, iż stają się nam bliżsi. Dobrze to widać na przykładzie Alviry, w której emocje odkrywamy zagłębiając się w kolejne rozdziały, możemy ją lepiej zrozumieć oraz poznać.
„Gdzie nie sięgają zorze” to wspaniały debiut, który zapada w pamięć. Jest to idealna pozycja dla osób, które uwielbiają fantastykę, nordyckie klimaty czy też dobrą przygodę. Ta książka nie tylko sprawiła, że dobrze się przy niej bawiłam, zapominając o całym świecie, ale też przypomniała mi, za co kocham ten gatunek. Autorce jeszcze raz gratuluję debiutu oraz dziękuję za zaufanie, a Was, kochani, zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję, gdyż po takie debiuty warto sięgać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdzie nie sięgają zorze
Gdzie nie sięgają zorze
Paulina Piontek
9/10

W zorzach nad Eanareth od zawsze płynęła magia Tętniła również w ziemi, zaklęta i rozsiana pośród mroźnych lasów i gór. Do czasu. Z przybyciem Veaziru magiczne światło zaczęło gasnąć. Od tej chwili ...

Komentarze
Gdzie nie sięgają zorze
Gdzie nie sięgają zorze
Paulina Piontek
9/10
W zorzach nad Eanareth od zawsze płynęła magia Tętniła również w ziemi, zaklęta i rozsiana pośród mroźnych lasów i gór. Do czasu. Z przybyciem Veaziru magiczne światło zaczęło gasnąć. Od tej chwili ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mitologia nordycka w książkach tak czy nie? Ja przeczytałam w swoim życiu kilka fajnych książek właśnie z tą Mitologią, ale mam wrażenie, że jej na rynku jest strasznie mało. Jeśli znacie jakieś ...

@guzemilia2 @guzemilia2

Pozostałe recenzje @ksiazkowy_mruczek

Rysowanie w 10 krokach. Koty
Rysowanie kotów

"Rysowanie w 10 krokach: Koty" autorstwa Justine Lecouffe to kolejna pozycja w serii poradników zatytułowanych "Rysowanie w 10 krokach". Jest to moje drugie spotkanie z...

Recenzja książki Rysowanie w 10 krokach. Koty
Mafijna księżniczka
Mafijna księżniczka

Nie tylko treść, ale i wydanie potrafi robić ogromne wrażenie. Zobacz, jak piękna okładka kryje w sobie równie niezwykłą historię! Jestem ciekawa czy zwracacie uwagę na...

Recenzja książki Mafijna księżniczka

Nowe recenzje

Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Kolejne wizualne (i nie tylko) dzieło sztuki
@paulina2701:

"Opowieści Baśniomistrza. Księga koszmarów. Transylwania" to już trzeci tom serii. Stanowi idealną propozycję dla osób ...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Aquila
O czym książka?
@tonich:

O czym jest książka „Aquila”? Czy jest to powieść przygodowo-awanturnicza z fabułą osadzoną w dawnych czasach? Czy może...

Recenzja książki Aquila
Autyzm. Poradnik dla rodziców i opiekunów
Jak rozpoznawać autyzm i wspierać osoby w spekt...
@paulina2701:

"Autyzm. Poradnik dla rodziców i opiekunów. Jak rozpoznawać autyzm i wspierać osoby w spektrum" to książka warta uwagi ...

Recenzja książki Autyzm. Poradnik dla rodziców i opiekunów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl