Nasz Świdermajer recenzja

***

Autor: @apo ·2 minuty
12 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
Czy macie miejsce, które łączy Waszą rodzinę? Miejsce, które spaja pokolenia? Przestrzeń, gdy o niej pomyślisz, wywołuje uśmiech na twarzy, spokój i poczucie bezpieczeństwa?

Takim miejscem dla wielu osób jest dom rodzinny. To nie tylko budynek, ale także ciepłe wspomnienia, teren który dawał pole do popisu dziecięcej wyobraźni, miejsce zabaw, igraszek, rodzinnych spotkań. Teren rozmów, wspominek... śmiechu i łez, które tak bardzo łączą rodziny.

Do takiego wyjątkowego miejsca zaprosiła nas na kartach swej powieści Hanna Litwin. Autorka wielu artykułów dotyczących Polaków i ich wpływu na historię krajów europejskich, publicystka historyczna pokazała nam XX wieczną Europę z perspektywy swego domu rodzinnego oraz swych przodków. Bo to na tle rodzinnych wydarzeń i relacji ukazane są zmiany jakie zachodziły na naszym kontynencie. To w opowiadane losy Leokadii, prababci autorki, wplatane są wątki historyczne, które większość z nas poznawała w szkole na lekcjach historii.

Tu na tle zawiłej historii Polski (oraz carskiej Rosji) poznajemy Leokadię i jej męża Włodzimierza - w tamtym okresie czasu wrogiego nam żołnierza. Związek młodej Polki i starszego od niej rosyjskiego arystokraty ukazuje nam nie tylko mezalians klasowy ale i, w obu przypadkach, zdradę rodziny i kraju. Tych dwoje mimo przeciwności losu decyduje się być razem, zbudować wspólny dom i własną rodzinę. To ich losy stały się początkiem ciekawej historii rodziny.



Nie znam się na architekturze. Nie będę udawać eksperta w tej dziedzinie. Ale potrafię rozpoznać świdermajera. Ze względu na jego drewnianą konstrukcję, werandy i balkoniki, urocze wieżyczki i okna, które wpuszczają do wewnątrz masę słonecznego światła. Te budynki letniskowe powstawały w okolicach rzeki Świder - stąd nazwa stylu architektonicznego (styl nadświdrzański). Ale samą żartobliwą nazwę świdermajer wymyślił Konstanty Ildefons Gałczyński - pojawiła się w jego wiersz i jest odniesieniem do stylu w wystroju wnętrz pojawiającym się w XIX Niemczech i Austrii.

Sama książka zaś bardzo swa konstrukcją przypomina mi małe arcydzieło literatury dziecięcej "Dom" J. Patricka Lewis'a i Roberto Innocenti'ego. Tu też mamy sto lat przemian XX wieku ukazanych przez pryzmat budynku i jego mieszkańców. Autorzy obu tych książek zaburzają kopernikowski system świata i powracają do heliocentryzmu umieszczając w centrum wszechświata dom i ludzi z nim związanych.

Okładka publikacji przedstawia tytułowy dom w stylu świdermajer - piękny drewniany budynek, który zaprasza by poznać go bliżej. Sama treść książki, mimo że tak bogato przepełniona wątkami historycznymi, jest lekka i łatwa w czytaniu. Autorka wykonała dużo pracy zbierając i gromadząc dokumenty oraz fotografie rodzinne, historie które były opowiadane z pokolenia na pokolenie. A wszystko to, by ukazać nam tak ważne losy kraju i własnej rodziny. Jej opowieść jest ponadczasowa, przepełniona wartościami rodzinnymi, ale i szacunkiem do kraju i przeszłości.

Wydawnictwo Księży Młyn jak zwykle wypuściło na rynek książkowy świetnie dopracowaną publikację, która porywa od pierwszej strony.



Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-07
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nasz Świdermajer
Nasz Świdermajer
Hanna Litwin
9/10

Ponad sto lat historii Polski zawarte zostało w stu dziesięciu opowieściach przedstawiających losy sześciu pokoleń rodziny mieszkającej w drewnianym domu w Świdrze pod Warszawą. Dla państwa Polańskic...

Komentarze
Nasz Świdermajer
Nasz Świdermajer
Hanna Litwin
9/10
Ponad sto lat historii Polski zawarte zostało w stu dziesięciu opowieściach przedstawiających losy sześciu pokoleń rodziny mieszkającej w drewnianym domu w Świdrze pod Warszawą. Dla państwa Polańskic...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po książkę Nasz Świdermajer pani Hanny Litwin sięgnąłem z uwagi na to, że z tych okolic pochodzi moja małżonka. Otwock, Michalin, Falenica, Józefów, czy Świder jest mi znany z odwiedzin jej rodziny. ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Podejrzewałam, że z książki dowiem się ciekawych rzeczy na temat tytułowego domku, ale nie przypuszczałam, że książka będzie tak pasjonująca, niczym pierwszorzędna saga historyczna. Książka to wspomn...

@Renax @Renax

Pozostałe recenzje @apo

Generał zemsty
***

Gdy otworzyłam przesyłkę, wyjęłam z niej książkę i... biała zaklejoną kopertę. Na jej przodzie była instrukcja, by jej nie zgubić i otworzyć dopiero po przeczytaniu ksią...

Recenzja książki Generał zemsty
Spod zamarzniętych powiek
***

Dziś wypada 40 rocznica pierwszego zimowego wejścia na Mount Everest przez polskich himalaistów. Dokonali tego Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy, a wyprawą kierował Andr...

Recenzja książki Spod zamarzniętych powiek

Nowe recenzje

Daj się pokochać dziewczyno
Szczęście jest w Tobie
@asiaczytasia:

Większość ludzi podświadomie szuka tej drugiej osoby, z którą będzie można iść przez życie. Udany związek jest pewnego ...

Recenzja książki Daj się pokochać dziewczyno
Taksówkarz
Warto czytać.
@Izzi.79:

Miałam styczność z piórem pisarki, więc chętnie przeczytałam kolejne jej dzieło. Byłam zaintrygowana opisem i nie zawio...

Recenzja książki Taksówkarz
Vendetta
oj Leo, Leo ;-)
@kd.mybooknow:

"Vendetta" to opowieść o losach rodziny Renado, która pojawiła się już w "Ocaleniu gangstera". Pierwszy tom skupia się...

Recenzja książki Vendetta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl