Ofiara losu recenzja

Ofiara losu, a wcale jednak nie!

Autor: @panizkryminalem ·1 minuta
2021-01-06
Skomentuj
2 Polubienia
Läckberg, C. - Ofiara losu


Czwarta część sagi o Fjällbace zapewnia dobre napięcie i niebanalną zagadkę. W Tanumshede dochodzi do wypadku drogowego, który pozornie, jak większość, wydaje się sprawą do szybkiego zamknięcia - ofiara ostro napruta, koniec, następny.
Jednak już na miejscu wypadku Patrikowi Hedströmowi coś nie dawało spokoju. Jak się okazuje po sekcji, nienaturalne zsinienia i klej wokół ust oraz śmierć wskutek wysokiego poziomu alkoholu (6.1 promila!) nie pasują raczej do teorii wypadku. Policja zaczyna mieć swoje podejrzenia. W sprawie zaczynają pojawiać się nowe tropy z zamierzchłej przeszłości.

Jednocześnie, do miasta zjeżdża się ekipa i kręcony jest tandetny reality show, przy którym Big brother wydaje się pełną kulturką. Młodzi uczestnicy zakochani są w imprezach, alkoholu i samych sobie. Niestety i między uczestnikami dochodzi do zgrzytów, a jak można się domyślać i między nimi w końcu pojawia się trup. Prędzej czy później przecież można było się tego spodziewać.

Czy te pozornie dwie różne sprawy jakoś się łączą? To musicie, Drodzy czytelnicy, sprawdzić sami, bo sama się zaskoczyłam.

Nie można też zapomnieć o świeżej krwi w szeregach Policji Tanumshede - do oracy przybywa twarda Hanna Kruse, tylko czy, choć pozornie czysta jak łza, można jej ufać?

Tyle się dzieje, policjanci są wykończeni, a do tego poznajemy również urywki życia prywatnego Mellberga i jesteśmy świadkami przygotowań do ślubu Patrika i Eriki. Tak, jak czasami bywają drażniące tego typu wątki w innych kryminałach, tutaj dobrze rozładowują napięcie i pozwalają wczuć się w obraz prawdziwej rodziny z realnymi problemami. Zmęczenie Patrika jest wręcz namacalne, tak samo jak dylematy Eriki. Całkiem to wszystko zgrabnie połączone.

Läckberg prowadzi akcję w dwóch kierunkach dając naprawdę dużo do myślenia, a wszystko na końcu zgrabnie łączy. Byłam nieco zaskoczona, prawie do końca nie mogłam rozwikłać zagadki. Super! Naprawdę świetnie się przy tej książce bawiłam, jest to według mnie najlepsza do tej pory część z sagi o Fjallbäce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-05
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ofiara losu
9 wydań
Ofiara losu
Camilla Läckberg
7.8/10
Cykl: Saga o Fjällbace, tom 4

Policja w Tanumshede bada wypadek samochodowy. To, co wygląda na tragiczne zdarzenie bez śladów niecnych intencji, okazuje się czymś całkowicie innym. Kiedy dochodzi do kolejnego, równie tajemniczego...

Komentarze
Ofiara losu
9 wydań
Ofiara losu
Camilla Läckberg
7.8/10
Cykl: Saga o Fjällbace, tom 4
Policja w Tanumshede bada wypadek samochodowy. To, co wygląda na tragiczne zdarzenie bez śladów niecnych intencji, okazuje się czymś całkowicie innym. Kiedy dochodzi do kolejnego, równie tajemniczego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przychodzę do Was dziś z kolejną książką Camilli Läckberg. Przyznaję, że jestem rozczarowana, bo ten tom troszkę mi się ciągnął, a po poprzednich dwóch liczyłam na dalszy wzrost formy autorki. Wątek ...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Kolejna książka Pani Lackberg za mną. Motyw związany z programem telewizyjnym pokazuje jak łatwo jest zmanipulować człowieka lub wpłynąć na jego psychikę. Często człowiek niestety jest w stanie bardz...

@BarbaraMaster @BarbaraMaster

Pozostałe recenzje @panizkryminalem

Nie patrz
Nie podążam za szałem.

Tym razem, w drugiej części trylogii hejterskiej, Marcel Moss bierze na tapetę szantażowaną w poprzedniej książce przez Martynę psychoterapeutkę Ewę Babel. Już poprzedni...

Recenzja książki Nie patrz
To wiem na pewno
Ten gigant mnie nie powalił

Dziś przyszedł w końcu czas na recenzję cegły, z którą dość długo się biłam. Ta ponad 800- stronicowa powieść jest opisem walki z życiem, którą prowadzi Dominik Birdsey...

Recenzja książki To wiem na pewno

Nowe recenzje

Kiki Man Ray
Muza dla gigantów sztuki.
@Mania.ksiaz...:

Kiki de Montparnasse była prawdziwą ikoną swojej epoki. Była nie tylko modelką, ale również aktorką, piosenkarką kabare...

Recenzja książki Kiki Man Ray
Cień gejszy
Tajemnica japońskich drzeworytów.
@Malwi:

"Cień gejszy" Anny Klejzerowicz zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Historia Emila Żądło, charyzmatycznego dziennikarza o...

Recenzja książki Cień gejszy
Anne z Avonlea
Nowy rozdział w życiu Ani
@niepoczytalna_:

Marzenia zostały spełnione, dawne urazy wybaczone, a wrogowie stali się przyjaciółmi. To chyba powinien być koniec, ale...

Recenzja książki Anne z Avonlea
© 2007 - 2024 nakanapie.pl