Zapomniany pamiętnik recenzja

Ola nie ma żadnego kontaktu z mamą. Za chwilę bierze ślub, zakłada swoją rodzinę. Kobiety mają za sobą trudną przeszłość. Czy cokolwiek lub ktokolwiek jest w stanie temu zaradzić? Czy kobiety odzyskają dobrą relację? Co takiego stało się, że Ola nienawidzi Jolanty?
Jeśli lubicie powieści obyczajowe, które opowiadają o problemach życiowych, które spowodują, że zaczniecie rozmyślać nad swoim życiem, jeśli lubicie utożsamiać się z bohaterami w książkach - "Zapomniany pamiętnik" jest idealną pozycją dla Was!
Przede wszystkim - duży plus dla autora, który napisał powieść z punktu widzenia kobiet - były momenty, w których czułam, że postąpiłabym inaczej/ powiedziałabym coś innego, ale przecież nie każda kobieta jest taka sama😂. Wiem, że było to trudne zadanie i przyznam, że autor bardzo się postarał - i dobrze to widać w książce!
Motyw pamiętnika jest dla mnie bardzo ciekawy i nietypowy - nie kojarzę żadnej powieści, która miałaby w sobie tak wykorzystany ten motyw. Ucieszyłam się, bo ja sama piszę pamiętnik, choć zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno chcę go przechować na kolejne lata😅
Bardzo podoba mi się to, że bohaterowie są opisani dokładnie, poznajemy ich stopniowo, coraz bardziej rozumiemy, czemu w danej sytuacji postąpili w ten sposób, a nie inny. Było wiele momentów, podczas których utożsamiłam się z Jolą i z Olą. Dzięki temu, że w ich życiu było wiele problemów, bohaterowie byli bardzo prawdziwi, życiowi.
Lektura była dla mnie bardzo emocjonalna - w niektórych momentach chciało mi się płakać, gdy był jakiś zabawny moment, śmiałam się - bardzo mną poruszyła ta książka. Bardzo chciałam, by życie postaci się ułożyło. Powieść wywołała we mnie wiele refleksji, zaczęłam zastanawiać się, czy na pewno chcę, by moje życie wyglądało tak, jak wygląda teraz.
Historia z pamiętnika dzieje się w latach 80-tych ubiegłego wieku, dzięki czemu parę informacji historycznych, dotyczących tego okresu się tam znajduje - można poszerzyć swoją wiedzę.
Uwielbiam tę książkę za wątki miłosne - naprawdę! Szczególnie za Jolę i Kubę oraz Olę i Bartka. No nie mogę przestać się nimi zachwycać!
Jedyny minusik, który zauważyłam to zakończenie otwarte - tak bardzo chcę wiedzieć, co zdarzyło się w życiu bohaterów po akcji książki.... Czuję niedosyt!
Powieść czyta się bardzo szybko, a ułatwia to także super czcionka - przekonajcie się sami ;)