Prosto w serce recenzja

Prosto w serce

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2020-11-02
Skomentuj
1 Polubienie
Poprzednia powieść Jolanty Kosowskiej, jaką miałam przyjemność czytać, mnie szczerze zachwyciła. Nie spodziewałam się, że powieść tej autorki przypadnie mi do gustu Dlaczego? Ponieważ spod jej pióra wychodzą głównie powieść obyczajowe, bardzo życiowe, na które ja nie często mam ochotę. W ostatnim czasie przybyła do mnie kolejna powieść tej autorki, po którą sięgnęłam z większym zaufaniem i nieskrywaną ciekawością. Czy Prosto w serce to kolejna świetna historia, którą będę polecać?

Hania może pochwalić się życiem miłosnym niczym z filmu romantycznego. Ma kochanego narzeczonego, z którym niedługo bierze ślub, a przygotowania do ważnego dnia idą pełną parą. Szczęście, jakie ją otacza oraz wymarzona praca sprawiają, że Hania nie oczekuje od życia niczego więcej. Pewnego dnia jednak bajka zamienia się w koszmar – jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Podczas przyjęcia ze znajomymi kobieta mdleje, a lekarz rozwiewa wszelkie wątpliwości - Hania jest poważnie chora. Najokrutniejszy cios spadnie na bohaterkę jednak z zupełnie innej strony...

Zacznę jak zawsze od tego, co uważam na temat bohaterów powieści. Hania, czyli postać, na której skupia się cała akcja, to młoda kobieta, która stara się czerpać z życia jak najwięcej. Być może zabrzmi to ckliwie, ale ta postać sprawiła, że sama zaczęłam zastanawiać się nad swoim życiem. Ciągle planuję wszystko na zaś, zapominając przy tym o tu i teraz - zresztą domyślam się, że nie tylko ja tak robię. Autorka poprzez zachowanie głównej bohaterki ukazuje, że postępując właśnie w ten sposób, przegapimy najlepsze momenty, które dzieją się tuż pod naszym nosem. Hania to również bardzo dobrze wykreowana postać, którą bardzo polubiłam.

Jolanta Kosowska równie dobrze wykreowała postać narzeczonego Hani, Bartka. Tutaj jednak stwierdzam, że ten bohater od samego początku wzbudzał we mnie jaką dziwną niechęć. Nie wiem, dlaczego, ale miałam wrażenie, że nie jest szczery wobec swojej ukochanej oraz wobec samego siebie. No nie zostałam fanką tego pana i nie żywię w stosunku do niego ciepłych uczuć. Należy też pamiętać, że postać, która wzbudza w nas negatywne emocje, również może zostać uznana za postać dopracowana i przemyślana - podejrzewam, że taki był właśnie zamysł autorki.

Prosto w serce urzekło mnie od pierwszej strony. Nie pamiętam już, nawet kiedy przewracałam kolejne strony, ponieważ książkę tę czyta się bardzo szybko i przyjemnie, więc można rzec, że kartki przerzucały się same. Autorka ma bardzo przyjemny styl, który mogłabym określić jako taki poetycki, ale o tym wspominałam już przy okazji recenzji W piekle pandemii. Swojego zdania jak widać, w tej kwestii nie zmieniam.

W tej powieści czytelnik może odnaleźć nie tylko dramat, który trafia prosto w serce (widać, skąd tytuł), ale również nieśmiałą radość, nadzieję na lepsze jutro oraz chęć czerpania ze swojego życia tyle ile się da – w końcu mamy tylko jedno, więc czemu mamy je zmarnować na nieistotne sprawy? Ta historia urzekła mnie właśnie tym, a także zainspirowała do wielu zmian – zresztą wspomniałam o tym wyżej.

Myślę, że będzie to idealna lektura nie tylko dla miłośników powieści obyczajowych i romansów, ale również dla tych, którzy potrzebują po prostu jakiejś formy pocieszenia lub przekonania, że jeszcze będzie dobrze. Jeżeli szukacie właśnie takiej powieści, to Prosto w serce musi trafić w Wasze ręce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prosto w serce
Prosto w serce
Jolanta Kosowska
8.2/10

Poruszająca historia o miłości, która leczy najgłębsze rany. Życie Hani przypomina najpiękniejszą romantyczną opowieść. Młoda kobieta właśnie kończy studia i rozpoczyna przygotowania do ślubu. Pla...

Komentarze
Prosto w serce
Prosto w serce
Jolanta Kosowska
8.2/10
Poruszająca historia o miłości, która leczy najgłębsze rany. Życie Hani przypomina najpiękniejszą romantyczną opowieść. Młoda kobieta właśnie kończy studia i rozpoczyna przygotowania do ślubu. Pla...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W powieści, na dwa tygodnie przed ślubem z ukochanym Bartkiem, poznajemy Hanię. Życie kobiety początkowo wydaje się być piękną i romantyczną bajką, która musi mieć dobre zakończenie. Hanka właśnie sk...

@viki_zm @viki_zm

Na początek muszę przyznać, że im jestem starsza, tym mam większe wymagania co do książek z pogranicza literatury obyczajowej i romansu. Nie kupują mnie już ckliwe i schematyczne historyjki. „Prosto...

@kat.czyta @kat.czyta

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Błahostka i kamyk
Błahostka i kamyk

Błahostka i kamyk czekała na swoją kolej dłuższy czas. Jej lekturę zaczęłam już dwa miesiące temu, jednak czułam, że to nie był na nią moment. Po upływie kilku tygodni p...

Recenzja książki Błahostka i kamyk
Preskot
Preskot

O twórczości Katherine Applegate słyszałam już jakiś czas temu, jednak do tej pory nie miałam okazji sięgnąć po którąś z jej powieści. Teraz przyszła pora, by to zmienić...

Recenzja książki Preskot

Nowe recenzje

Osiem lekcji o nieskończoności
Udana popularyzacja matematyki
@almos:

Kolejna to książka, w której autor, matematyk izraelski, postawił sobie za cel popularyzację matematyki, uważam, że mu ...

Recenzja książki Osiem lekcji o nieskończoności
Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl