Sobie pisani recenzja

"Zawsze mi się wydawało, że w życiu należy się spieszyć, żeby zdążyć przeżyć wszystko, co jest nam pisane. Nagle pomyślałam, ze czasami trzeba zwolnić, żeby nie przegapić czegoś istotnego."

A co pisane jest Marcie Dobrzyńskiej, bohaterce nowej powieści Jolanty Kosowskiej ?
Tym razem autorka zabiera nas do czeskiej Pragi, gdzie mieszka i prowadzi biuro podróży nasza bohaterka. Jej uporządkowany i , wydawać by się mogło, stabilny świat, pewnego dnia runął jak domek z kart. Jej ukochany Hubert, z którym prowadziła związek na odległość, na jej oczach romansował ze swoją współpracownicą, a następnie odszedł po kłótni. Nawał pracy i odległość sprawiły, że żar przygasł, a młodzi oddalili się od siebie i już nawet nie potrafią ze sobą rozmawiać.
Przyjaciółka Marty, Alena, wraz z babcią Sofią tworzą plan, który ma ją uszczęśliwić. Okazuje się jednak, że stworzona przez nie intryga zniszczy szczęście niewinnych osób. Wraz z bohaterką przekonamy się, że niewiele potrzeba, by drobne manipulacje zniszczyły komuś życie i nawet te użyte w dobrej wierze, odniosły odwrotny skutek.
Pewnego dnia Marta znów poczuła się ważna i wyjątkowa. Stało się to za sprawą tajemniczego nieznajomego, który pojawił się na jej drodze. Jej szczęście nie trwało jednak długo. Po raz kolejny poczuła się zraniona i porzucona.

"Sobie pisani" nie jest kolejną banalną historyjką miłosną. To powieść przemyślana, nietuzinkowa, z wyrazistymi bohaterami, skłaniająca do przemyśleń. Do tego umiejscowiona w urokliwym sercu Czech. Autorka wprowadza nas w niezwykły klimat tego miejsca, sprawiając, że chciało by się przemierzyć wraz z bohaterami uliczki miasta, poznać jego historię, zabytki i legendy.
Historia Marty i Huberta pokazuje, jakie skutki może nieść ze sobą wtrącanie się w sprawy innych, nawet w dobrej wierze. Książka porusza kwestie dotyczące wolności, miłości, prób naprawienia błędów. To powieść obyczajowa o rozterkach sercowych i drugich szansach, pełna tajemnic i intryg, przepełniona emocjami. Napisana przyjemnym językiem, dzięki czemu czyta się ją szybko. Ponadto zawiera wiele mądrości. Zaczęłam od jednej z nich, więc pozwolę sobie zakończyć kolejną.
"Ludzie wierzą w to, w co im jest wygodniej wierzyć. Robią to odruchowo, chcąc oszczędzić sobie bólu."
Przyjemnej lektury!

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl