Kraniec nadziei recenzja

Spotkanie na rubieżach imperium

Autor: @mxf ·2 minuty
2015-01-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wizja przyszłości wg Dębskiego fascynuje, bowiem na świat patrzymy nie okiem demokratycznego mocarstwa, które czerpie pełnymi garściami z wolnościowych doktryn USA, tylko podobnego na kształt socjalistycznego imperium zwanego Cesarstwem powstałym na bazie hiszpańsko-portugalskiej supremacji. Cesarstwo przenosi do przyszłości najgorsze wzorce choćby imperium kolonialnego Hiszpanii - czyli niemal fanatyczną religijność, inkwizycję - w tym przedstawiciela kościoła - oficera religijnego, który na bieżąco ocenia zgodność decyzji dowódcy jednostek z jedyną słuszną linią polityczną władcy. Informacji na temat owego Cesarstwa jest jednak niewiele. Mnie się kojarzy ono z wieloma totalitarnymi lub monarchistycznymi imperiami znanymi z historii Ziemi. Liczę na to, że w kolejnych tomach poznamy je [Cesarstwo] bliżej - tak samo jak Republikę.

Zauroczyła mnie warstwa plastyczna tej całej opowieści. Już sam fakt wplecenia w fabułę wybiegającą daleko w przyszłość mocarstwa bazującego na przestarzałych schematach kulturowych zafascynowała mnie. Do tego wizja wszechświata, w którym poza ludźmi nie ma żadnych innych gatunków, a oba istniejące mocarstwa poświęcają wszelkie zasoby na wiecznie trwającą wojnę przyprawia o gęsią skórkę. Ludzie ci charakteryzują się również nieskrępowanym stylem bycia oraz prostym językiem, tam gdzie trzeba stosują powszechnie łacinę kuchenną.

Autor bardzo sprawnie posługuje się słowem, w efekcie mamy ciekawe opisy sytuacji politycznej, postaci, wydarzeń, statków czy technologii (w tym przypadku sporo się mówi o napędzie Alcubierre'a). Mocną stroną autora są wyraziste postacie - choć na początku miejscami gubiłem się w osobach z uwagi na sporą ilość postaci przedstawionych już w pierwszych rozdziałach. Niemniej na uwagę zasługuje fakt, że są to postacie nietuzinkowe, dwulicowe, prowadzące prywatne gry, knujące, judzące i nieufne wobec siebie wzajemnie. Do tego wszystkiego dochodzi aspekt religijnej inkwizycji, skomplikowanej wielowarstwowej intrygi i mamy mieszankę prawdziwie wybuchową.

W temacie relacji międzyludzkich powieść "Kraniec nadziei" jest jedną z najlepiej odpowiadających rzeczywistości. Autor nie stworzył świata ani przyjaznego ludziom, ani sterylnego czy politycznie poprawnego jak to ma miejsce np. w "Star Treku". Bohaterowie książki mają swoje słabości, potrafią być przygnębieni, wkurw*ieni, zestresowani i kląć przy każdej okazji stosując za przecinki niekoniecznie wyszukane wulgaryzmy. Seems legit - chciałoby się powiedzieć - ponieważ nie ma po co ukrywać jak ten świat jest zbudowany, tym bardziej łatwo sobie wyobrazić pod jaką presją żyją ludzie zamknięci w metalowej puszcze otoczonej próżnią w środku wielkiej bitwy kosmicznej.

Najbardziej ujmujący jest jednak element honorowy. W obliczu długotrwałej wojny odkrywamy, że szeregowi oficerowie, a nawet dowódcy pomniejszych jednostek są już znużeni wiecznym konfliktem. Dlatego w zetknięciu z wrogimi oficerami potrafią szybko odnaleźć wspólny język i z pominięciem wojskowej hierarchii rozpocząć misję mającą określić przyszłość znanego wszechświata.

"Kraniec nadziei" to mocna dawka dobrego military i hard scifi w połączeniu z barwnym językiem, dobrze zarysowanymi postaciami, odrobioną lekcją fizyki i niezwykle brutalną wizją przyszłości. Powieść aż do ostatniej strony toczy się szybkim tempem, co pewien czas zwiększając napięcie, aż tu nagle… kończy się tzw. cliffhangerem.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kraniec nadziei
Kraniec nadziei
Rafał Dębski
8/10
Cykl: Rubieże Imperium, tom 1

W odległej przyszłości ludzie panują nad większą częścią ramienia Galaktyki. Jednak nie są to czasy pokoju. Dwie główne siły, Cesarstwo i Republika, wciąż toczą wojnę. Wrogie floty ścierają się, próbu...

Komentarze
Kraniec nadziei
Kraniec nadziei
Rafał Dębski
8/10
Cykl: Rubieże Imperium, tom 1
W odległej przyszłości ludzie panują nad większą częścią ramienia Galaktyki. Jednak nie są to czasy pokoju. Dwie główne siły, Cesarstwo i Republika, wciąż toczą wojnę. Wrogie floty ścierają się, próbu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mxf

Najazd 1939. Niemcy przeciw Polsce
Najazd 1939 obiektywnie

„Najazd 1939. Niemcy przeciw Polsce” to jedna z tych książek, które ukazują dramat wojenny kampanii niemieckiej przeciw Polsce w 1939 roku. Obala mit o rycerskości Wehrma...

Recenzja książki Najazd 1939. Niemcy przeciw Polsce
Potomek Tudorów
Tajemnica potomka

Jak przystało na Gortnera, nie jest to powieść czysto historyczna. Autor pokazał już niejednokrotnie, iż potrafi widzieć oczami kobiety. Tym samym jego powieść to barwna ...

Recenzja książki Potomek Tudorów

Nowe recenzje

Mokosz
Kobieta-ofiara czy bogini?
@beata.stefanek:

"Mity i plotki, kłamstwa i półprawdy stanowiły podwaliny narodzin i upadków kolejnych cywilizacji i trwały mimo ich prz...

Recenzja książki Mokosz
Rzeczy, które czynimy z miłości
Miłość niejedno ma imię
@Szarym.okiem:

Miłość. Najsilniejsze uczucie na świecie, które ma różne oblicza. Jest ta partnerska, którą przeżywamy w związku. Jest ...

Recenzja książki Rzeczy, które czynimy z miłości
Wencheng
"Pokorny jak wierzba i cichy jak orna ziemia"
@maslowskima...:

„Wencheng” to miasto, w którym mieszka szczęście. Tak przynajmniej sądził pewien mężczyzna, który zimową porą, przemarz...

Recenzja książki Wencheng
© 2007 - 2024 nakanapie.pl