Spróchniały krzyż recenzja

Kościół od lat staje się przedmiotem sporu Polaków. Jedni mówią, że stoi na straży moralności i tradycji. Księża mówią nam ,jakie zachowania kłócą się nie tylko z nauką Chrystusa, ale także z dogmatami kościoła. Drugi głos ten przeciwny tłumaczy, że kler za bardzo wykracza poza swój duchowy wymiar, mieszając się w sprawy świeckie. Jak jest naprawdę, postanowiła sprawdzić autorka książki Spróchniały Krzyż.

Nie da się ukryć, że duchowieństwo od kilku lat boryka się z różnymi problemami. Coraz częściej niedzielne kazania zatraciły swój pierwotny religijny charakter i stały się narzędziem do wyrażania własnej opinii. Aborcja, homoseksualizm czy pedofilia to tematy bardzo szeroko komentowane przez księży. Podgórska w kilku rozdziałach omawia zagadnienia, które od lat trapią całe społeczeństwo.

Swoją podróż po kościelnych meandrach czytelnik zaczyna od katechezy. Właśnie na lekcjach młody człowiek powinien dostrzec szersze spojrzenie na świat. A jedyne co dostaje to przymus uczęszczania na religie, bo przecież ten przedmiot wlicza się do średniej. Nie chcesz chodzić dobrze, ale siedź na korytarzu, bo na lekcje etyki nie ma pieniędzy.

Oprócz narodowców czy gender autorka omawia zagadnienie aborcji. Temat szeroko komentowany przez kler. Jednak nigdy żaden z księży nie poczuje tego, co czuje matka, gdy dowiaduje się, że jej dziecko przeżyje godzinę maksymalnie dwie. Zamiast opieki i wsparcia dostaje wiadro oskarżeń i drwin.

Autorka przytacza słowa najwyższych hierarchów kościoła. Włos się na głowie jeży czytając te słowa. Pełne nienawiści, pogardy i niechęci do drugiej osoby. A gdzie to miłosierdzie? Gdzie miłość do bliźniego? Gdzie przygarnięcie zbłąkanej owieczki? Nie pasujesz do nas, chcesz iść inną drogą? Jesteś na zawsze potępiony bez możliwości powrotu.

Mam jednak wrażenie, że autorka pokazała tylko jedną stronę kościelnego medalu. Ta druga jeszcze niepopsuta nie ujrzała światła dziennego. Mam jednak wrażenie, że to zepsucie tylko kwestia czasu. A kościół sam to w bardzo dosadny sposób pokazuje.