Zaczarowana Pani bibliotekarka recenzja

Zaczarowana Pani bibliotekarka

Autor: @meryluczytelniczka ·1 minuta
2022-12-18
Skomentuj
2 Polubienia
Z niezwykłą ciekawością zaczęłam czytać powieść Elizy Mikulskiej „Zaczarowana Pani bibliotekarka”. Zawód bibliotekarza w Polsce postrzegany jest bardzo stereotypowo: stara panna, okulary, kok, bure ubrania. W większości tak bibliotekarki są odbierane przez osoby nieczytające i niebywające w bibliotekach. Uwierzcie mi, wiele pań bibliotekarek to przepiękne mężatki w modnych kreacjach. Wracam jednak do książki. Otóż na początku dowiadujemy się, że mieszkańcy pewnego miasteczka postrzegają panią bibliotekarkę, jako kogoś dziwnego i nieprzystępnego. Może byłą wiedźmą? - zadaje pytanie autorka. Wraz z rozwojem akcji dowiadujemy się więcej o bibliotekarce Ani i towarzyszymy jej przemianie lub zdrowieniu, bo bohaterka cierpiała na alergię na... Nie, nie zdradzę, na co była uczulona.

W powieści „Zaczarowana Pani bibliotekarka” zaintrygował mnie pewien fragment, który tutaj przytoczę: (…) wspomnień nie można wymazać przy pomocy gumki myszki tak, by zostały tylko te przyjemne, te, o których chcemy myśleć. Możemy za to przebaczyć tym, którzy nas skrzywdzili, i żyć obecną chwilą. Przebaczamy, ale nie zapominamy. Jeśli się komuś udała ta sztuka – podziwiam. Przytoczony fragment jest dobrym podsumowaniem tematu, jednego z wielu, jaki podjęła w powieści autorka. Wątku mówiącego, jak zdarzenia z dzieciństwa, traktowanie nas przez rówieśników i nierzadko dorosłych, determinują naszą dorosłą osobowość. Stajemy się odważni lub bojaźliwi, otwarci lub zamknięci, lgniemy do ludzi lub od nich uciekamy, uśmiechamy się lub jesteśmy smutni. Niektórzy całe życie stoją z boku i przyglądają się, jak inni chłoną je całym sobą. Niektórzy mają szczęście i otrzymują pomoc od innych, tak jak bibliotekarka Ania otrzymała ją od Oli, Julka i pani Wandy. Rozejrzyjmy się wokół siebie, może stoją gdzieś na uboczu takie osoby, jak zaczarowana Pani bibliotekarka. One nie wołają ani nie proszą głośno o pomoc. Często są niewidoczne dla otoczenia i gdyby naprawdę znikły, wówczas nikt by tego nie zauważył. Zastanówmy się również, zanim kogoś ocenimy. Czasami warto powstrzymać się od komentarza, bo wspomnień, a tym bardziej wypowiedzianych bez zastanowienia słów, nie można wymazać za pomocą gumki myszki.

„Zaczarowana Pani bibliotekarka” to wartościowa powieść dla młodzieży. Polecam ją również dorosłym. Ku refleksji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-22
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaczarowana Pani bibliotekarka
Zaczarowana Pani bibliotekarka
Eliza Mikulska
8.4/10

Pierwsze spotkanie Oli i Pani bibliotekarki wywołało zupełnie nieoczekiwane wydarzenie, które zakłopotało dziewczynkę. Jednak wrażliwe, pełne empatii dziecko nieświadomie zaczyna pomagać kobiecie pok...

Komentarze
Zaczarowana Pani bibliotekarka
Zaczarowana Pani bibliotekarka
Eliza Mikulska
8.4/10
Pierwsze spotkanie Oli i Pani bibliotekarki wywołało zupełnie nieoczekiwane wydarzenie, które zakłopotało dziewczynkę. Jednak wrażliwe, pełne empatii dziecko nieświadomie zaczyna pomagać kobiecie pok...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś przyszła pora opowiedzieć o kolejnej fascynującej lekturze dla młodszych czytelników. Ostatnio na blogu pojawia się wiele ciekawych pozycji i "Zaczarowana Pani bibliotekarka" nie jest wyjątkiem...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Schronisko, które spowijał mrok
Karkonoski research

Sławek Gortych potrafi zaskoczyć! "Schronisko, które spowijał mrok" to świetna, pełna emocji powieść. Autor doskonale buduje nie tylko napięcie, ale samą fabułę, wykorzy...

Recenzja książki Schronisko, które spowijał mrok
Czas ucieczki
Historię piszą zwycięzcy

Po przeczytaniu "Czasu ucieczki" - drugiej części cyklu "Matki Rzeszy" - trudno mi jednoznacznie ocenić tę powieść. Długo czekałam na tę kontynuację, do czytania zasiada...

Recenzja książki Czas ucieczki

Nowe recenzje

Mokosz
„Mokosz” Anna Sokalska
@martyna748:

Lubicie książki z wątkami nawiązującymi do mitologii słowiańskiej? Ja bardzo, nawet bardziej od tych związanych ze słyn...

Recenzja książki Mokosz
Proszę, pokochaj mnie, tato!
Proszę, pokochaj mnie, Tato!
@wiki820:

„Musiałam dokonać wyboru. Miłość mojego życia czy dziecko? Wybór był oczywisty. Straciłam męża bezpowrotnie, ale nic ni...

Recenzja książki Proszę, pokochaj mnie, tato!
Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
© 2007 - 2024 nakanapie.pl