Ponieważ ostatnio mocno siedzę w poezji baroku (którą uwielbiam, no po prostu uwielbiam),
to przypomniało mi się, jak kiedyś w gimnazjum przy omawianiu tejże jako kontekst pojawił się Nagrobek Wisławy Szymborskiej (zainteresowanych odsyłam do Kąta nr 7: https://nakanapie.pl/LetMeRead/blog/kat-poetycki-7) i było też polecenie dla chętnych napisania wiersza w podobnej stylistyce. To napisałam. 😊
Nagrobek okularom
Tu leżą różowe – a jakże – okulary,
Bez których niczemu nie mogła dać wiary,
Ukochane, jedyne – chociaż przybrudzone.
Złośliwe diablisko przykryło je ogonem,
Stopy nazbyt ciężkie w szklany pył rozgniotły –
Ślepą właścicielkę na manowce zwiodły.
W mig kolory świata migotliwie zbladły,
Kiedy właścicielce klapki z oczu spadły.
Puenta tej historii? Smutna – albo nie.
Wiedzieć znaczy widzieć. Kto widzi, ten wie.