Zbrodnia i kara recenzja

Chylę czoła, Mistrzu Dostojewski

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·3 minuty
2021-12-06
1 komentarz
12 Polubień
Klasykę albo się uwielbia, albo się jej po prostu nie czyta. Albo staje się kanonem, listą tytułów i autorów wyrytych niemalże na pamięć przez czczących ją, albo staje się listą cenzurowanych pozycji, po które się absolutnie nie sięga. Pomiędzy nie ma nikogo. Lecz - co mnie wprost boli – klasyków, których się nie zna skreśla się od razu, a okładki ich książek wielu mierżą. Zapytacie kogo? Mierżą tych, których wcisnęłabym w jeden pokój uznając ich za miłośników byle jakich „czytadełek”. Ja, po raz kolejny, dostąpiłam zaszczytu ucztowania ze światowej sławy klasykiem, wielkim mistrzem pióra, Fiodorem Dostojewskim. Siedzimy razem przy niewielkim, acz suto zastawionym stole, na moich kolanach leży „Zbrodnia i kara”, a policzki malują czerwone rumieńce. Oto bowiem toczymy rozmowę w cztery oczy. To moja rozmowa z autorem, nie inaczej. Zaczynam więc bezpośrednio.

Czy można zabić i być wolnym od konsekwencji? Czy można dalej normalnie żyć, myśleć, nie wracać do przeszłości i czynów własnej ręki?

Mistrz na razie milczy. W książce bowiem jest odpowiedź. Nie, nie można. Rodion Raskolnikow, bo o nim tu mowa, zabił odważnie lecz potem stał się chory, na granicy obłędu, mani strachu i sprzecznych emocji. I tak, jak początkowo przekonany był o słuszności swego czynu, tak po nim już raczej nie. Dla pieniędzy zamordował bogatą lichwiarkę i jej siostrę. Według swoich mniemań, wyeliminował „podludzi”. Nie wiem dlaczego, lecz przywodzi mi to myśl o „Folwarku zwierzęcym” Orwella, gdzie obrosłych „w piórka” knurów tak spodobała się władza i pomiatanie innymi zwierzętami, że „weszły” niemalże w buty byłego gospodarza. Czyniły wszystko by pozbyć się słabych osobników, dosłownie czyściły otoczenie. Jak Naziści.

Dostojewski przypomina o segregacji ludzi, wzajemnej nienawiści i braku zaufania. Nawiązuje do rojeń i ślepego dążenia do dobrobytu, pozycji i mądrości, które majaczą na horyzoncie, acz nigdy się nie przybliżają.

Zbrodnia i kara” zrodziła się w głowie Fiodora podczas pobytu na katordze. Zmuszony do utrzymywania poprawnych stosunków z politycznymi przestępcami, mordercami i złodziejami, stał się jednocześnie ich obserwatorem. Wiele doświadczeń z tego okresu zawarł w tekście tej właśnie powieści. Głównym tematem jest tu ucisk, wyzysk i bieda większości społeczeństwa. Te czynniki wpływają na wewnętrzny bunt, złość oraz niekontrolowane reakcje. Ta beznadzieja staje się czynnikiem sprawczym – haniebnego czynu powieściowego Raskolnikowa. Lecz, jak wcześniej czuł rozpierającą pierś dumę i siłę, tak potem przeistoczyły się one w jego potworną słabość. Stał się „drżącym stworzeniem”, z którego ulatywał sens życia. Strach, mętlik myśli, autodestrukcja. Aż pojawia się Biblia u boku, a w niej słowa „Bóg jest miłością”, czystą, nieskalaną miłością. Bóg nie ocenia, nie karze, a człowiek wybiera karę dla siebie. Sam się osądza.

Według mnie „Zbrodnia i kara” stanowi hybrydę powieści obyczajowej, psychologicznej i religijnej. To humanistyczny majstersztyk, Mistrzu – mówię zwracając się do Dostojewskiego, który ciągle milczy. Słucha. Wypił kieliszek zimnej wódki, zagryzł go chlebem i siedzi, podczas gdy ja mówię. Wprawnym piórem nakreślił to, co wyrazić mógłby największy filozof czy myśliciel. To, co dręczyło jego umysł i o czym myślał stało się kanwą książkowej historii. Niby nic światłego, a jednak wybitnego, Mistrzu. Ten sam temat pojawia się w „Braciach Karamazow”. Izolacja, ucieczka przed komunikacją międzyludzką. Karamazow popełnił morderstwo i milczał o nim wiele lat. Ujawnił swój sekret przed śmiercią, Raskolnikow zaś targany wyrzutami sumienia, ujawnia fakt mordu Sonii. A ona? Ona nie ocenia, na wzór Boga. Nie karze, podobnie jak Bóg. Milczy, jak Dostojewski. Jej skromność stała się jednak krytyką dla wielu recenzentów. Pobożna kobieta osiąga w powieści status niemalże świętej. Nie uznaje prawa do krytyki kogoś, tym bardziej Raskolnikowa , który w końcu robił to sam.

Bo, panie Fiodorze, czy można mówić, że owa zbrodnia uratowała wielu innych? Ona, żyjąca z rzeczy innych, ona – skazująca ludzi na ubóstwo, podczas gdy sama obrasta w dobrobyt. Czy jej śmierć wobec tego była dobra? Czy była właściwa?.

Cisza. Dostojewski uśmiecha się i wznosi toast kieliszkiem wódki. Do toastu dołączam się i ja. Pijemy za „Zbrodnię i karę”, za ten filozoficzny eksperyment o potężnej mocy tekstowej. Analiza nadczłowieka oraz zwykłej, ludzkiej miłości do bliźniego i ofiary równocześnie. To też po części moralitet chrześcijański o tym, że bezinteresowna dobroć i współczucie istnieją nawet w najniższych warstwach społeczeństwa.

Ale tu już się rozpoczyna nowa historia, historia stopniowej odnowy człowieka, historia stopniowego jego odradzania się, stopniowego przechodzenia z jednego świata w drugi, zaznajomienia się z nową, dotychczas zupełnie nieznaną rzeczywistością”.

Chylę głowę, Mistrzu.

dziękuję sztukater

Moja ocena:

× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zbrodnia i kara
49 wydań
Zbrodnia i kara
Fiodor Dostojewski
8.7/10

Najwybitniejsze literackie studium psychiki zbrodniarza. Dostojewski nadzwyczaj wnikliwie obrazuje motywy popełnionej zbrodni, a także wewnętrzną walkę sprawcy z dręczącymi go wyrzutami sumienia. B...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Świetna recenzja i też zakochałam się w twórczości Dostojewskiego. Piękną postacią jest Sonia.
Klasyka mierzi tych, którzy przy czytaniu nie lubią myśleć, a tylko poruszać się wśród znanych schematów i uczuć. Ja uważam, że warto znać klasykę, choć nie wszystko mnie odpowiada, jednak wiem dlaczego dany autor mnie nie interesuje.
× 1
Zbrodnia i kara
49 wydań
Zbrodnia i kara
Fiodor Dostojewski
8.7/10
Najwybitniejsze literackie studium psychiki zbrodniarza. Dostojewski nadzwyczaj wnikliwie obrazuje motywy popełnionej zbrodni, a także wewnętrzną walkę sprawcy z dręczącymi go wyrzutami sumienia. B...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ponury, XIX-wieczny Petersburg, jest miejscem idealnym do osadzenia w nim akcji książki, aspirującej do miana kryminału wszechczasów. Rodion Raskolnikow to były student utrzymujący się przy życiu dzi...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

"Zbrodnia i kara" to bodajże najsłynniejsza powieść rosyjskiego myśliciela i pisarza, jednego z najbardziej wpływowych powieściopisarzy literatury rosyjskiej i światowej, Fiodora Dostojewskiego. W cz...

@Marcela @Marcela

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Uciekinierzy
Dziadek, wnuczek i starcze obudzenie

Co jeśli po tym życiu nie ma życia i dziadek nie spotka babci? Mama Gottfrida wierzy, że jest, a ona zazwyczaj ma rację. Ale gdyby po życiu ziemskim, tym tu i teraz nie...

Recenzja książki Uciekinierzy
Krew nie wietrzeje
Co za klimat... co za styl...

W dziwny sposób wtapiasz się w treść i klimat Polski lat 1806 czy 1850. Fascynuje cię zachowanie ludzi i to, co w nich tak naprawdę siedzi, a co próbują ukryć przed o...

Recenzja książki Krew nie wietrzeje

Nowe recenzje

13 miesięcy
13 miesięcy
@karolinabob...:

Nie chciałam cię zdenerwować czy wykorzystać – odpieram cicho, odwracając wzrok. – Chciałam… – Kręcę głową. – Nieważne,...

Recenzja książki 13 miesięcy
Węzły mentalne
Jak się z nich uwolnić?
@emol:

Bernardo Stamateas jest psychoterapeutą i psychologiem zajmującym się relacjami międzyludzkimi. Jego poradniki pomagają...

Recenzja książki Węzły mentalne
Gdzie nie sięgają zorze
Magiczna podróż
@ksiazkowy_m...:

„Gdzie nie sięgają zorze” to wyjątkowy debiut Pauliny Piontek, który doczekał się swojej premiery mimo dość nieoczekiwa...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl