„Times new romans” kusiła mnie już za czasów, gdzie dostępna była tylko na wattpadzie. Wiele o niej czytałam, tak samo jak o innych książkach autorki i w zdecydowanej większości było to bardzo pochlebne, wręcz pełne zachwytu opinie. Możecie się domyślać, że moje oczekiwania względem książki Julii były wysokie.
Do początku ...